Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Prywatne firmy wybudują nowe przystanki w Warszawie

Edyta Piotrowska
Edyta Piotrowska
zdj. Edyta Piotrowska
zdj. Edyta Piotrowska
Cztery tysiące starych wiat przystankowych zniknie z warszawskich ulic. Zastąpią je nowe. Dziś zapadnie decyzja jak będą wyglądały. Wiaty pojawią się też w miejscach, gdzie dotychczas ich nie było.

Wymianą przystanków zajmą się prywatne firmy w zamian za możliwość umieszczania reklam. Wszystkie wiaty będą wyglądały tak samo.
– Stare wiaty mają ponad 20 lat - przyznaje Tomasz Gamdzyk, naczelnik Wydziału Estetyki i Przestrzeni Publicznej w biurze Naczelnego Architekta Miasta Warszawy.

– Firmy wybudują przystanki i umieszczą tam swoje reklamy, zajmą się też myciem wiat i podświetleniem reklam – mówi Lech Kaczoń, prezes Izby Gospodarczej Reklamy Zewnętrznej. Na takich zasadach ponad 500 przystanków w Warszawie przejęła już firma AMS. – Pomysł cieszy się bardzo dużym zainteresowaniem reklamodawców. Bilboardy nie są już tak popularne, obecnie panuje moda na umieszczanie małych nośników reklamowych – dodaje prezes Kaczoń.

Nowe wiaty pojawią się na ulicach Warszawy prawdopodobnie pod koniec przyszłego roku. Najpierw zostanie rozpisany przetarg na wybudowanie przystanków. Obszar Warszawy ma być podzielony jak tort; każdy z rejonów ma obejmować fragment centrum i dalsze dzielnice, by wszyscy reklamodawcy dostali równie atrakcyjne tereny.

- Dzięki takiemu rozwiązaniu będziemy mieli ładne przystanki, na które miasto nie wyda ani grosza - przyznaje Lech Kaczoń. Mówi, że firmy będą mogły wykorzystywać przystanki przez 15 - 25 lat, bo jak twierdzi, dopiero po takim czasie zwraca się koszt wybudowania podświetlanej wiaty (który dochodzi do 30 tys. zł.) Przystanki bez oświetlenia są dużo tańsze.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto