Przedświąteczne spotkanie Towarzystwa Miłośników Orzegowa

Napalono w piecu (kto z czytających jeszcze wie, jak się rozpala ogień), zaparzono kawę, nakryto do stołu. W maleńkiej siedzibie TMO zrobiło się bardzo tłoczno. Ale przytulnie i miło.

Przy szampanie i słodkościach oceniano miniony rok, bardzo korzystny dla organizacji. Towarzystwo okazało się siłą obywatelską, wprowadzając aż dwóch członków do Rady Miasta. Pod szyldem „Porozumienia dla Rudy Śląskiej” mandaty zdobyli: Zbigniew Domżalski (obecnie wiceprzewodniczący Rady Miasta) oraz prezes TMO, Marek Kobierski (przewodniczący Komisji Infrastruktury i Rozwoju Miasta). Po tych nominacjach orzegowanie, mieszkańcy dzielnicy zapomnianej dotychczas przez władze, wiele sobie obiecują.

Jednak nie tylko sukcesy wyborcze wyznaczają rangę stowarzyszenia, które na co dzień zajmuje się odkrywaniem i przybliżaniem orzegowskiej historii, ocalaniem pamięci o wybitnych postaciach,
organizowaniem wycieczek i prelekcji, wydawaniem lokalnej gazety „Wieści Orzegowskie”
oraz opieką nad starym cmentarzem.

Siła TMO płynie z indywidualnych pasji ludzi. Ernest Talaga pieczołowicie zestawił w trzech (dotąd) albumach wyszperane w rodzinnych archiwach fotografie miejsc i ludzi. Jerzy Porada prowadzi ciekawą, tętniąca życiem stronę internetową. Krystian Majcherczyk wraz z rodziną
troszczy się o dawny cmentarz orzegowski. Pomaga mu w tym Paweł Kroliczek, który razem z Rudzkim Towarzystwem Przyjaciół Drzew uczestniczy także w opracowywaniu tras turystycznych. Do TMO należą Michał Susek, harcerz licealista i druhna Justyna Domżalska, wnosząc zapał młodości. No i trudno wyobrazić sobie stowarzyszenie bez troskliwego wsparcia kobiecego:
Anny Szulc, Grażyny Bytom i Beaty Malik.

Współautor artykułu:

• Barbara Podgórska