Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Przedziwny sen, czyli "Alicja w Krainie Czarów" w Teatrze Syrena

Weronika Trzeciak
Weronika Trzeciak
Lena Krawczyk (Alicja 1)
Lena Krawczyk (Alicja 1)
Teatralna adaptacja powieści Lewisa Carolla to historia kilkuletniej dziewczynki, która we śnie przenosi się do świata Alicji z Krainy Czarów.

"Alicja w Krainie Czarów" w reżyserii i adaptacji Magdaleny Miklasz jest próbą przeniesienia słynnej książki Lewisa Carolla na deski teatru. Główną bohaterką jest mała dziewczynka o imieniu Alicja (Lena Krawczyk), która we śnie przenosi się do świata swojej ulubionej bohaterki z powieści Lewisa Carolla. Jest to abstrakcyjna i oniryczna rzeczywistość, w której zmienia się raz w nastolatkę (Anna Antoniewicz), a raz starszą dziewczynkę (Emilia Konarska).

Alicja podczas swojej podróży spotyka osobliwe postaci, które przypominają osoby z jej otoczenia. Wśród nich są m.in. Biały Królik (Michał Konarski), Królowa Kier (Anna Stela), Król Kier (Przemysław Glapiński), Szalony Kapelusznik (Adrian Budakow), Marcowy Zając (Marcin Bartnikowski). Podróż Alicji jest próbą poznania własnych pragnień, poszukiwaniem siebie i konfrontacją z otaczającym ją światem.

Muzykę do spektaklu skomponowała Gaba Kulka. Szczególnie zapadły mi w pamięć dwa utwory pochodzące z powieści. Pierwszym jest początkowa piosenka. Pośród złotego popołudnia. Łódź się nie ślizga prawie. Gdyż oba wiosła w małych rączkach. Pracują mało wprawnie. A małe dłonie nadaremnie. Ster dzierżą w tej wyprawie.

Drugim utworem jest "Kadryl z homarami". Spójrz na żółwie i homary, które tłumami całymi. Zbiegły się na skraju plaży... Czy chcesz tańczyć razem z nimi? Czy chcesz tańczyć, czy też nie chcesz, czy chcesz tańczyć razem z nimi?
Jeśli chodzi o grę aktorską, to była na wysokim poziomie. Na największe brawa zasłużyły odtwórczynie Alicji - Lena Krawczyk, najmłodsza bohaterka, Emilia Konarska, nieco starsza bohaterka i Anna Antoniewicz, najstarsza bohaterka. Każda z nich ma inne przygody, uczestniczy w herbacianym podwieczorku, próbuje grzyba, który powiększa lub zmniejsza ludzi, bierze udział w procesie Kiera.

Bardzo podobali mi się także Michał Konarski jako Biały Królik, który wciąż był gdzieś spóźniony i bardzo bał się Królowej, Anna Stela jako bezwzględna Królowa Kier, która uwielbiała ścinać głowy i grać w krykieta oraz Mysz bojąca się kota, Adrian Budakow jako Szalony Kapelusznik, który ciągle pił herbatę, a także Marcin Bartnikowski jako Marcowy Zając, współtowarzysz Szalonego Kapelusznika w piciu herbaty.

Warto wspomnieć także o skromnej, ale funkcjonalnej scenografii Kamdibe Sosnowskiej i Magdaleny Niezgody - m.in. łóżko Alicji, drzwi prowadzące do Krainy Czarów oraz o pomysłowych kostiumach Ewy Woźniak - m.in. stroje Królowy Kier i Króla Kier, Białego Królika czy Alicji. Całości dopełniają projekcje multimedialne Aleksandra Janasa, przedstawiające Alicję oraz Kota z Cheshire.

"Alicja w Krainie Czarów" to nie tylko bajka dla dzieci. Jak słusznie zauważył tłumacz Maciej Słomczyński, to arcydzieło opisu działania ludzkiej podświadomości. Dlatego polecam ten spektakl nie tylko dzieciom, lecz także dorosłym. Każda z grup odnajdzie w nim coś innego.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto