Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Przegląd bananowych mediów: Jerzyk je kolację

Łukasz Wolski
Łukasz Wolski
Jerzyk wylądował. Co zrobi w ciągu następnej doby? O wszystkim dowiecie się od nas!
Jerzyk wylądował. Co zrobi w ciągu następnej doby? O wszystkim dowiecie się od nas! Screen ze strony tvn24.pl
Choć nie żyjemy w bananowej republice, to media każdego tygodnia dostarczają nam wiadomości i komentarzy godnych pożałowania. Ich znalezienie jest równie łatwe, co dostanie zakrzywionego banana w pobliskim markecie.

Jerzy tu, Jerzy tam... objawienie, król Paryża, gigant. Media oszalały na punkcie polskiego tenisisty. Samą siebie przeszła TVN24, która relacjonowała nawet przylot Janowicza na lotnisko. Nikt nie umniejsza sukcesu tenisisty z Łodzi, ale obrazy, które charakterystyczne są dla wracających medalistów olimpijskich, w tym przypadku to jednak przegięcie. Co będzie, jak popularny "Jerzyk" wygra turniej wielkiego szelma? TVN24 zmieni tymczasowo nazwę na Janowicz24?

W ciągu tych kilku dni szczegółowość relacji o tenisiście przebiła wszystkie możliwe tematy. Jeszcze chwila, a mielibyśmy reportaż z wyjścia Janowicza do sklepu, zdjęcia na których je kolację (plus analizę jej zawartości, żeby czasem któraś z kanapek źle nie wpłynęła na jego formę), relację na żywo z wejścia Janowicza do toalety...

W formie, aczkolwiek bananowej, jest profesor Środa (felieton "Język na gigancie", Wprost nr 45/2012). Publicystka żali się na poziom komentarzy w Internecie i język nienawiści, który w sieci przekracza wszystkie granice. Twierdzi, że są to zorganizowane akcje "najczęściej niestety zwolenników tradycji, Kościoła i PiS". W końcu: dowiedzieliśmy się, kto stoi za internetowym chamstwem, wulgaryzmami, trollowaniem... tylko zaraz, z usług jakiego jasnowidza pani profesor korzystała? Zdaje się, że z tego co zawsze, Pana Zacietrzewieńca. Ach, przepraszam, to była jasnowidzka...

Środzie było mało. Nieco dalej popisuje się następującym bananem "I dzieje się tak nie tylko w tabloidach, takich jak 'Fakt" czy "Rzeczpospolita". Poglądy poglądami, ale jeśli pani profesor nie wie co oznacza słowo tabloid (nie chodzi o Fakt, tylko o Rzeczpospolitą oczywiście), to z polskim szkolnictwem wyższym musi być naprawdę kiepsko.

Bronisław Komorowski nie uczestniczył w ponownym pogrzebie prezydenta Kaczorowskiego. Dla Gazety Wyborczej jest on bowiem "pierwszą ofiarą wojny polsko-polskiej". Bał się wygwizdania. Biedny prezydent, niedługo będzie musiał odwoływać większość wizyt, bo ktoś może na niego nabuczeć.

Gazeta idzie jednak o wiele dalej. Informuje o przebiegu identyfikacji zwłok naszego ostatniego prezydenta na uchodźstwie. I jakżeby inaczej, Jarosław Kaczyński był jedną z osób, które źle rozpoznały ciało Kaczorowskiego. Ba, osobami, które tak twierdzą są "dyplomata A" oraz "dyplomata B". Fascynujące źródła. Ponoć świadek A i pilot G twierdzą, że Kaczyński kazał lądować we mgle...

Na koniec błyskotliwe pytanie Brygidy Grysiak (TVN24, Dzień na żywo, piątek 13.10). Dziennikarka rozmawiała z psychologiem tłumu na temat zajść na Cmentarzu Bródnowskim. W pewnym momencie zapytała (parafrazuję): dlaczego ludzie jadą akurat na ten cmentarz? Mistrzostwo.
Zarejestruj się i napisz artykuł
Znajdź nas na Google+

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto