Tegoroczny przegląd "Afro-Ameryka. Afro-Amerykanie w kinie (1920-2010)", będący pierwszym z cyklu organizowanego przez Fundację Afryka Inaczej, Ambasadę USA i KINO.LAB, został podzielony na cztery bloki tematyczne (Oscar Micheaux, Sidney Poitier, Blaxploitation, Spike Lee).
Pierwszy z nich, najkrótszy (trzy filmy, m.in "Within Our Gates" z 1920 r.) ilustruje działalność prekursora afro-amerykańskiego kina, reżysera Oscara Micheaux. Jego nieme filmy, które już na początku XX wieku rozpoczęły łamanie rasowych stereotypów, z udziałem takich gwiazd jak Paul Robeson, są wciąż niemal nieznane polskim widzom.
Centralną postacią drugiego bloku jest znakomity aktor Sidney Poitier, który jako pierwszy upomniał się o prawa afro-amerykańskich aktorów w filmach powstających w Hollywood. Szczególnie wart obejrzenia wydaje mi się obraz z jego udziałem z 1967 roku, w reżyserii Normana Jewison'a - "W upalną noc" (wyświetlany w CSW 7 marca, o godzinie 20).
To jeden z najlepszych filmów z tego okresu, jaki miałem okazję zobaczyć - intrygujący, nieprzewidywalny, wartki, ze znakomicie prowadzoną dramaturgią, bez odrobiny nudy, dłużyzn czy pretensjonalności. Bardzo ciekawa, wieloznaczna fabuła, wyprowadzona z banalnego początku - morderstwo w niewielkim miasteczku na Południu USA, gdzie dla większości mieszkańców "czarni" to nadal istoty drugiej kategorii, będący w okolicy Afro-Amerykanin z miejsca przez policję uznany za podejrzanego... i nagły zwrot, fascynująca "zamiana miejsc" - "czarnuch" okazuje się także gliną, tyle że z Północy... i to ekspertem FBI ds. morderstw, niezbędnym miejscowym do rozwikłania kryminalnej zagadki.
Czarnoskóry agent FBI, pan Tibbs (jedna z najlepszych kreacji Sidneya Poitier), ze swoją wiedzą (bije na głowę miejscowych i w technikach śledczych, i w patologii) oraz sposobem zachowania: nie odpowiadając na wulgarne rasistowskie zaczepki, uprzedzenia i pogardę, jednak nie ugina karku, nie okazuje strachu, z każdej sytuacji wychodzi z 'klasą', jest dla miejscowych (i dla widzów w tamtych czasach) wielkim wyzwaniem, zmusza do weryfikacji poglądów, łamie stereotypy.
Niesamowita, pełna charyzmy gra Sidneya Poitier, wnikliwe dialogi (m.in. do ubranego w elegancki garnitur Sidneya: "dlaczego jesteś w stroju białego człowieka"?), panorama stosunków społecznych Południa lat 70., a jednocześnie intrygujący obraz postaw i wyborów poszczególnych mieszkańców, czasem radykalnej zmiany ich poglądów... wreszcie - znakomite, wciągające kino akcji. Dla tego wszystkiego "W upalną noc" zdecydowanie warto obejrzeć.
Natomiast 8 marca, rozpoczyna się trzeci, najobszerniejszy blok programowy, który obrazuje zjawisko nazywane Blaxploitaition. Pojawiło się w afro-amerykańskim kinie w latach 70., eksponując wyzysk i problemy czarnej ludności, a do czołówki tego nurtu zaliczane są filmy takie jak słynny "Shaft" czy kontrowersyjny "The Spook Who Sat by the Door".
W ostatnim, czwartym bloku prezentowane są filmy współczesnego, "kultowego" Spike’a Lee, w których reżyser rozprawia się z wciąż żywymi wśród Amerykanów stereotypami.
Każdy z tych bloków to filmowy zapis afro-amerykańskiej społeczności w rożnych okresach jej dziejów. Od "renesansu" w Harlemie, przez walkę o równouprawnienie i prawa polityczne, afro-amerykańską reakcję na hollywoodzkie filmy, aż po okres twórczości Spike'a Lee, ikony współczesnej kinematografii afro-amerykańskiej.
To wydarzenie jest zdecydowanie warte polecenia, szczególnie, że na wszystkie seanse wstęp jest wolny! Filmy pokazywane są bez polskich napisów, w angielskiej wersji językowej.
Szczegółowy program na: www.kinolab.art.pl
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?