Pięć miesięcy temu spacerująca para w lesie w okolicy Zielonej Góry zauważyła na polnej drodze wózek do przewozu drzewa, zaś w oddali spostrzegła leżącą na plecach małą dziewczynkę w wieku ok. 5-7 lat i leżącego przy niej w średnim wieku mężczyznę, który - według spacerującej pary - dopuszczał się wobec dziecka „innej czynności seksualnej”.
Spacerowicze natychmiast powiadomili policję o ujawnionym przez nich zdarzeniu. Mężczyznę zatrzymano do wyjaśnienia sprawy, zaś dziewczynkę odwieziono i przekazano matce. Ale jeszcze tego samego dnia, w czasie kiedy składali zeznania świadkowie zdarzenia, na komendę policji w Zielonej Górze przybyła matka owej 8-letniej dziewczynki i złożyła zawiadomienie o molestowaniu seksualnym przez 27-letniego brata.
- Wujkowi dziewczynki zarzucono, że działając w krótkich odstępach czasu doprowadzał ją do obcowania płciowego, do poddawania się innym czynnością seksualnym, w tym do wykonywania takich czynności seksualnych, a także prezentował małoletniej wykonywanie takich czynności – informuje W24 prokurator Grzegorz Szklarz, rzecznik prasowy zielonogórskiej prokuratury okręgowej.
W toku prowadzenia śledztwa ustalono, że do molestowania seksualnego dochodziło od około 2007 roku i było to zawsze, gdy siostrzenica pozostawała sama w towarzystwie wujka. Czyny o charakterze pedofilskim dokonywane były także w czasie wspólnych spacerów do lasu.
Sprawca przyznał się do zarzucanych mu przestępstw. Przebywa w tej chwili w areszcie. Wczoraj wpłyną akt oskarżenia do Sądu Rejonowego. Mężczyźnie grozi kara od 2 do 12 lat pozbawienia wolności.
- Śledczy coraz częściej spotykają się z przestępstwami o charakterze seksualnym wobec dzieci popełnianych przez osoby im najbliższe – dodaje rzecznik prasowy. - Osoby, które dopuszczają się takich czynów, grożą ofierze, używają podstępu, nadużywają zaufania, a nawet używają przemocy. Czynności te są niezwykle traumatyczne dla dziecka.
Z kolei do sądu we Wschowie trafił także akt oskarżenia wobec 56-letniego mężczyzny, który dopuszczał się molestowania seksualnego wobec dwóch nieletnich pasierbic.
Matka trójki dzieci spotykała się z oskarżonym od 1999 r., a w 2005 r. wzięła z nim ślub. Z czasem, gdy starsza z córek zaczynała dorastać, mężczyzna pod różnego rodzaju pretekstami dotykał ją w intymne miejsca i całował. Od 2007 r. mężczyzna równocześnie zaczął skupiać swoją uwagę na młodszej, 11-letniej dziewczynce. Wobec niej zachowywał się bardziej napastliwie.
W toku śledztwa wyszło na jaw, że matka o procederze swojego nowego męża wiedziała i dlatego, jak zeznała, teraz się z nim rozstała. Zrezygnowała jednak z poinformowania organów ścigania o czynach męża. Uczyniła to dopiero młodsza z jej córek. Dziewczynkę wspierał psycholog.
Na koniec, prokurator Szklarz przypomina o bulwersującym nie tak dawnym zdarzeniu. W połowie stycznia br. został zatrzymany 36-letni mężczyzna będący wychowawcą w jednym z ośrodków wychowawczych,
także będący pracownikiem poradni psychologicznej, pedagogiem terapeutą i... biegłym sądowym przy Sądzie Okręgowym, w Zielonej Górze.
- Mężczyzna ten wielokrotnie w grudniu 2011 roku i w styczniu 2012 roku nocował w zielonogórskich hotelach ze swoimi wychowankami i dopuszczał się w stosunku do nich innych czynności seksualnych – mówi prokurator. - Zarzucono mu także posiadanie treści pornograficznych z udziałem małoletnich.
Wobec podejrzanego zastosowano tymczasowy areszt.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?