Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Przeżyjmy to jeszcze raz - habemus Papam 1978

Ewa Naukowicz
Ewa Naukowicz
Jan Paweł II- źródło własne
Jan Paweł II- źródło własne
O 18.44 oszklone drzwi balkonu Bazyliki św. Piotra otwierają się. Z tłumu biskupów wyłania się kardynał Felici. Zapada cisza. Kardynał zaczyna: - "Annuntio vobis gaudium magnum: habemus Papam.".

O godzinie 18.44 oszklone drzwi balkonu Bazyliki św. Piotra otwierają się. Z tłumu biskupów wyłania się kardynał Felici. Zapada cisza. Kardynał zaczyna:

- "Annuntio vobis gaudium magnum: habemus Papam." - zgromadzony na placu tłum nie może powstrzymać emocji.

- "Eminentissimum ac Reverendissimum Dominum, Dominum Carlum." - Felici po krótkiej przerwie mówi dalej, lecz tłum, co dziwne, wcale nie wiwatuje. Wszyscy zastanawiają się kim jest nowy papież.

- "Sanctae Romanae Ecclesiae Cardinalem Wojtyła" - słychać pierwsze nieśmiałe oklaski. Felici mówi dalej:

- "Quisibi nomen imposuit Joannem Paulum Secundum." - kolejne pojedyncze brawa, lecz gdzieś w tłumie zaczyna być słychać wykrzykiwane w wielu językach słowa - "Polak! Polak!".

Wszyscy są nieco oszołomieni. Kim jest ten młody, nikomu nieznany kardynał?

Na placu okrzyki, szum i wzmożony ruch. Służba rozwiesza czerwony dywan, ludzie brną do przodu. Każdy chce być jak najbliżej. Każdy chce na własne oczy zobaczyć papieża "Wojtyłę".

Wreszcie, około 45 minut od chwili ogłoszenia wyczekiwanej, radosnej nowiny, na balkonie pojawiają się najpierw biskupi i kardynałowie, potem krzyż, a za nim pierwszy "niewłoski" od ponad 400 lat papież.

Jan Paweł II stoi oparty o balustradę. Patrzy na tłum, a ten zdaje się zadawać pytania: - Co będzie dalej?, - Czy tylko, jak Jan Paweł I, pobłogosławi ich i odejdzie?, - A może jednak coś do nich powie?, - Ale czy on w ogóle zna włoski?

Po pierwszym zdaniu: - "Sia lodato Gesu Christo!", choć wszyscy znają już odpowiedź na to pytanie, jakby nadal powątpiewają w umiejętności językowe papieża Polaka. A może po prostu nauczył się tych kilku słów na pamięć?

- "Diletissimi fratelli e sorelle!" - zgromadzeni na placu nie kryją radości!

- "Jesteśmy jeszcze wszyscy pogrążeni w bólu po śmierci ukochanego ojca, Jana Pawła I" - ponowne, ale już dużo cieplejsze, gromkie radosne oklaski.

- "I oto najczcigodniejsi kardynałowie powołali nowego biskupa Rzymu." - następna fala pełnych akceptacji okrzyków rozlewa się po placu.

- "Wezwali go z kraju dalekiego, dalekiego, ale tak zawsze bliskiego we wspólnocie i tradycji chrześcijańskiej" - wierni nagradzają brawami słowa nowego papieża.

- "Bałem się przyjąć ten wybór, ale zrobiłem to w duchu pokory" - to szczere wyznanie wzbudza kolejną lawinę oklasków.

-"Ale zrobiłem to w duchu pokory i w całkowitym zaufaniu do Jego Matki Najświętszej, Madonny" - magiczne słowo "Madonna" otwiera przed papieżem serca zgromadzonych. Nie "Matka Boska", nie "Maryja", lecz ich swojska "Madonna"!

- "Nie wiem, czy będę umiał dobrze wypowiedzieć się w waszym" - Jan Paweł II w ułamku sekundy poprawia się - "naszym języku włoskim." - tłum natychmiast wychwytuje słowo "naszym" i nagradza papieża entuzjastycznym aplauzem.

- "Gdybym się pomylił, poprawcie mnie" - teraz już słychać nie tylko brawa. Wdzięczny za nawiązanie tak bliskiego kontaktu tłum odpowiada - "Poprawimy!"

- "Dziś staję przed wami, by wyznać naszą wspólną wiarę, naszą nadzieję i naszą ufność w Matkę Chrystusa i Matkę Kościoła, a także rozpocząć od nowa tę drogę historii Kościoła z pomocą Boga i z pomocą ludzi."

Pierwsze przemówienie skończone. Wzruszony, oszalały tłum wciąż wiwatuje, a nowy papież, Jan Paweł II śpiewa i błogosławi miastu i światu: - "In nomine Patris et Spiritus Sancti."

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto