Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

PŚ w Engelbergu. Richard Freitag najlepszy. Trójka Polaków w "30"

Dawid Bożek
Dawid Bożek
Fot. Piotr Drabik CC BY 2.0
Richard Freitag po nieudanym początku sezonu powrócił w Engelbergu do pucharowej rywalizacji i był to powrót zwycięski. Naszych zawodników szwajcarska skocznia dziś nie zaczarowała.

Miało być przełamanie, ale dzisiejszy konkurs w Engelbergu jednoznacznie pokazał, że biało-czerwonym do ścisłej czołówki brakuje wciąż bardzo dużo. Dziś w czołowej trzydziestce znalazło się troje polskich skoczków, ale na próżno ich szukać w górnej połówce tabeli. Najlepszy wynik przypadł w udziale Janowi Ziobro, który zajął 20. miejsce. Ziobro przyznał po zawodach, że do Engelbergu miał nie jechać. On jako jedyny z polskich skoczków był po konkursie zadowolony. - Jest lepiej. W tych dwóch skokach nie brakowało wiele, może trochę szczęścia - ocenił.

Nienajlepiej dziś spisał się Piotr Żyła, na którego skoki liczono dziś najbardziej. Skończyło się na 24. miejscu, ale trzeba przyznać, że Żyle do lepszego wyniku zabrakło przychylności aury podczas pierwszego skoku. Wiślanin zaraz po wyjściu z progu dostał mocny, boczny podmuch wiatru, co w dużej mierze miało wpływ na słabszy rezultat. To samo przydarzyło się skaczącemu zaraz po Polaku Andreasowi Koflerowi, z tą różnicą, że Austriak do drugiej serii nie awansował. 28. miejsce zajął Dawid Kubacki. - Trochę się denerwowałem, czy będę w drugiej serii. Udało się, ale nie mogę być zadowolony ani z miejsca, ani że skoków - przyznał po konkursie nowotarżanin. W drugiej rundzie zabrakło Klemensa Murańki (38. pozycja).

Bohaterem sobotniego konkursu został Richard Freitag. Niemiec przed tym konkursem miał 53 punkty i w klasyfikacji generalnej plasował się za Piotrem Żyłą. Słabo jak na zawodnika, który przed rozpoczęciem sezonu był typowany jako czarny koń tej edycji Pucharu Świata. Słabe wyniki skłoniły Freitaga do opuszczenia zawodów w Niżnym Tagile i dziś przyniosło to efekt. Niemiec w Engelbergu czuł się bardzo dobrze i potwierdził, że w niemieckiej kadrze wrócił do najlepszych. Wygrał swój czwarty w karierze konkurs.

Niemniej jednak na zwycięstwo Freitaga mało kto liczył. Eksperci oczyma wyobraźni na najwyższym stopniu podium widzieli Michaela Hayboecka. Austriak wczoraj wygrał obie serie treningowe, a dziś po pierwszej serii był liderem. Wydawało się, że były mistrz świata juniorów wreszcie odniesie pierwsze upragnione zwycięstwo w PŚ, ale zepsuł finałowy skok i musiał zadowolić się trzecim miejscem, które dzierżył z Jernejem Damjanem. Drugie miejsce zajął Roman Koudelka, który, podobnie jak Freitag, tydzień temu w Niżnym Tagile nie startował.

Liderem PS pozostaje 21. w sobotnim konkursie Anders Fannemel.

Wyniki konkursu:
1. Richard Freitag (Niemcy) - 277,7 pkt (128,5 m/135,5 m)
2. Roman Koudelka (Czechy) - 277,1 pkt (128 m/136,5 m)
3. Michael Hayboeck (Austria) - 276,2 pkt (133,5 m/131 m)
3. Jernej Damjan (Słowenia) - 276,2 pkt (131,5 m/135 m)
5. Peter Prevc (Słowenia) - 274,8 pkt (132 m/133,5 m)


20. Jan Ziobro - 243,4 pkt (125 m/129 m)
24. Piotr Żyła - 239,8 pkt (125 m/127,5 m)
28. Dawid Kubacki - 227,4 pkt (121 m/120,5 m)
38. Klemens Murańka - 112,6 pkt (121 m)

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto