PŚ w Klingenthal. Wielki powrót Hilde. Awans piątki Polaków!

Tom Hilde po ciężkiej kontuzji, jakiej doznał na początku Turnieju Czterech Skoczni podczas zawodów w Oberstdorfie, wrócił do skakania i to w wielkim stylu. Norweg na obiekcie w Klingenthal prezentował się świetnie, już na treningach skacząc 140 m i 137,5 metra. Pierwszy trening wygrał jednak Gregor Schlierenzauer, uzyskując odległość 137,5 m. Tuż za nim, z tą samą odległością, uplasował się Japończyk Daiki Ito. W drugiej serii treningowej skokiem na odległość 140 m. popisał się Niemiec Richard Freitag, który okazał się lepszy od Andreasa Koflera - ten oddał skok na odległość 141 m. Trzeci był Anders Bardal z wynikiem 134 m.

Kwalifikacje do konkursu to pokaz wielkiej formy Hilde, który skoczył 136,5 metra i uzyskując najwyższą notę, pokonał wszystkich rywali. Kolejne miejsca zajęli W Peter Prevc, Taku Takeuchi, Lukas Hlava oraz Anders Fannemel. Świetna forma Norwega to dobra wiadomość dla trenera Skandynawów Alexandera Stöckla. Na dwa tygodnie przed MŚ w lotach Norwegowie są bowiem są coraz mocniejsi. Do liderów Pucharu Świata Andersa Bardala, Bjoerna Einara Romorena i Rune Velty, dołączył jeszcze Hilde.

Polscy skoczkowie w komplecie awansowali do środowych zawodów. Najwyżej z naszych reprezentantów uplasował się Tomasz Byrt, który był trzynasty (121,5 m). Krzysztof Miętus zajął szesnaste miejsce (120 m.), Maciej Kot dwudzieste (123 m), a Piotr Żyła trzydzieste (114.)

Wśród czołowej dziesiątki, która miejsce w konkursie ma zagwarantowane, najdalej skoczył Richard Freitag - 143 metry. Tylko pół metra bliżej lądował jego kolega z reprezentacji Severin Freund, który skakał jednak z dłuższego najazdu. Dalekie skoki oddali także Daiki Ito (137,5 metra) i Robert Kranjec (137 metrów). Słabo wypadli nasz Kamil Stoch (122 metry) i Thomas Morgenstern (121,5 metra).

Początek środowego konkursu indywidualnego o godzinie 18. Na godzinę wcześniej zaplanowana jest seria próbna. Transmisje przeprowadzi na żywo telewizja Eurosport.