Termometry w norweskim Lillehammer wskazywały dziś ponad dziesięć stopni "na plusie". Dodatkowo padał deszcz. Nie są to wymarzone warunki do przeprowadzania treningu skoczków narciarskich. "W Lillehammer niestety nie jest tak, jak planowaliśmy. Dziś byliśmy na skoczni, nawet rozpoczęliśmy trening i przez trzy serie było w porządku. Potem zaczął padać deszcz i przerwaliśmy skakanie" - komentuje trener Łukasz Kruczek, w wypowiedzi dla portalu skijumping.pl.
Trener Polaków podkreślał, że na rozbiegu nie ma mrożenia i zawodnicy zwalniali na progu. Skocznia po południu została zamknięta - podaje serwis skijumping.pl
Według meteorologów lepsze warunki do skakania mają być jutro po południu. Na razie zawodnicy trenują na hali i siłowni. Do Lillehammer przybyli także skoczkowie z Austrii, Japonii i Rosji. Organizatorzy konkursów PŚ zaplanowanych na 3 i 4 grudnia, jak na razie nie zakładają, aby zawody się nie odbyły.
Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?