Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Puchar Narodów Afryki. Druga seria bez większych niespodzianek

Tomasz Mazur
Tomasz Mazur
W przeciwieństwie do pierwszej kolejki, drugie spotkania grupowe przebiegały pod dyktando faworytów. Zdecydowanym krokiem po trzeci tytuł z rzędu zmierzają Egipcjanie i wreszcie obudziły się "Słonie".

Mecz kolejki formalnością do awansu?

Tego spotkania w drugiej kolejce kibice wyczekiwali szczególnie. Wybrzeże Kości Słoniowej kontra Ghana. Obie drużyny zagrają na MŚ w RPA. U "Słoni" prym wiodły gwiazdy ligi angielskiej Didier Drogba, Kolo Toure i Salomon Kalou, choć zdobyczą bramkową może pochwalić się tylko ten pierwszy. W pierwszej części spotkania "Czarne Gwiazdy" niewiele mogły poradzić na świetnie dysponowaną drużynę Vahida Halilhodzica.

Odrobina nadziei pojawiła się dziesięć minut po przerwie, za sprawą czerwonej kartki Emmanuela Eboue. Niestety, ale reprezentanci Ghany nie potrafili tego wykorzystać. Na dodatek "Słonie" szybko otrząsnęły się po stracie zawodnika i podwyższyły prowadzenie po fenomenalnym uderzeniu z rzutu wolnego Siaka Tiene. Taki bieg wydarzeń spowodował uspokojenie gry, aż do minut końcowych. Zgodnie z afrykańską tradycją najciekawszy fragment spotkania, to ostatnie pięć minut. Wtedy właśnie padły dwie bramki. Najpierw Didier Drogba podwyższył na 3:0, po czym z rzutu karnego honorowe trafienie zanotował Asamoah Gyan. Taki wynik oznacza awans do kolejnej rundy drużyny WKS i grę o wszystko w ostatniej serii spotkań dla Ghany.

Talent z Beninu - Stephane Sessegnon

Przed turniejem jego wartość rynkowa szacowana była na około osiem milionów euro. Z pewnością z reprezentacją nie zagra w kolejnej rundzie, ale w dwóch dotychczasowych spotkaniach zabłysnął na tyle, że może powoli pakować walizki z myślą opuszczenia Paryża (obecnie występuje w Paris Saint-Germain) i znacznej podwyżki. Niekonwencjonalne zagrania, nietuzinkowy drybling i fenomenalne uderzenie. Do tego należy dodać doskonały ogląd pola gry. W spotkaniu z Nigerią kibice mogli podziwiać wspaniałe rajdy w wykonaniu tego 25-letniego pomocnika. Gdyby Sessegnon miał trochę więcej szczęścia w sytuacjach podbramkowych, dziś jego drużyna piastowałaby drugie miejsce w tabeli grupy C, tuż za Egiptem.

Czy ktoś powstrzyma rozpędzonych "Faraonów"?

Pięć strzelonych bramek i tylko jedna stracona w dwóch spotkaniach. Z kwitkiem odprawione ekipy Nigerii i Mozambiku. Egipcjanie mają patent na rozgrywki PNA. Byli faworytami przed turniejem i z każdym kolejnym meczem utwierdzają wszystkich w tym przekonaniu. Praktycznie piłkarze z nad Nilu są drużyną o której śmiało można powiedzieć, że wiedzą po co przyjechali do Angoli. Hassan Shehata stworzył bardzo poukładany zespół, w którym każdy zawodnik gra na miarę swoich możliwości. Doskonały bramkarz Essam Kamal El Hadary, stabilna defensywa, zgrana linia pomocy i błyskotliwi napastnicy Mohamed Zidan i Emad Motaeb. Jednym słowem kolektyw. Ostatnie grupowe spotkanie z Beninem będzie dla "Faraonów" tylko przetarciem przed kolejnymi spotkaniami, bo na ćwierćfinale raczej się nie skończy.

Grupa A grupą śmierci?

Postawienie przed turniejem dużych pieniędzy, że po dwóch kolejkach w grupie A na prowadzeniu będą drużyny Angoli i Malawi mogło warunkować bankructwo. Angolę od Algierii dzieli niemal siedemdziesiąt pozycji w rankingu FIFA, zaś Malawi i Mali ponad pięćdziesiąt. Gdzie w tym wszystkim rozsądek? O ile można pojąć dobrą postawę gospodarzy, to także pewnego rodzaju tradycja PNA, o tyle dyspozycja Malawi jest totalnym zaskoczeniem.

Ostatnia kolejka spotkań w tej grupie może zmienić w zasadzie wszystko. Jeśli ktoś poprawnie wskaże ostateczny wynik choć jednego ze spotkań: Mali-Malawi, Angola-Algieria, należy mu się szacunek!

Algieria=nuda

W pierwszym spotkaniu turnieju ponieśli klęskę, bo tak należy podsumować utratę trzech bramek z Malawi. W meczu z Mali "Lisy pustyni" zdobyły wprawdzie gola, ale przy znacznym udziale bramkarza Soumbeila Diakite. Postawę tegorocznych finalistów MŚ w obydwu spotkaniach można skwitować krótko–nuda. Niewiele akcji ofensywnych, brak zaangażowania w grę zespołową. Z takim nastawieniem drużyna Rabaha Saadane’a nie powinna mieć większych problemów z szybkim pożegnaniem się z PNA. Być może "Lisy pustyni" są już myślami na mundialu?

Druga kolejka spotkań-wyniki:

Grupa A
Mali-Algieria 0:1 (0:1)
Angola-Malawi 2:0 (0:0)

Grupa B
Wybrzeże Kości Słoniowej-Ghana 3:1 (1:0)
Burkina Faso-Togo (drużyna Togo opuściła turniej po zamachu angolskich separatystów)

Grupa C
Nigeria-Benin 1:0 (1:0)
Egipt-Mozambik 2:0 (0:0)

Grupa D
Gabon-Tunezja 0:0
Kamerun-Zambia 3:2 (0:1)

Warto przeczytać:
PNA-pierwsza kolejka za nami
PNA-święto futbolu na Czarnym Lądzie

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto