Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Recenzja: Huawei Nexus 6P

Redakcja
Kolejna moja recenzja dotyczy smartfona wyprodukowanego przez chiński koncern Huawei przy współpracy firmą Google, co oznacza pewność otrzymywanych aktualizacji systemowych jako pierwsi.

Na początku recenzji powiem, że jest to smartfon z wysokiej półki cenowej do której dotąd nie miałem dostępu, w momencie publikacji artykułu w sklepach pewnej sieci za tą słuchawkę trzeba było zapłacić w najtańszej wersji wyposażonej w 32 GB pamięci wbudowanej 2.699, za wersję ze 128 GB – 3.399 zł. Seria Nexus zadebiutowała w 2010 roku. Smartfony Nexus są produkowane wspólnie poprzez giganta z Mountain View przy współpracy z firmami trzecimi, w tym przypadku – Huawei. Huawei Nexus 6P posiada na swoim pokładzie 3 GB pamięci RAM LPDDR4, ośmiordzeniowy bardzo procesor Qualcomm Snapdragon 810 oraz najczystszy 64 bitowy Android 6.0.1 Marshmallow.

Na prawej krawędzi aluminowej obudowy o wymiarach 158,2 x 77,8 x 7,3 mm i wadze 170 g uzupełnionej o gorilla glass 4 znajdziemy przycisk zasilania, a lekko niżej – przyciski głośności, po przeciwnej stronie znajduje się mały otwór, który się naciska, by wysunąć tacę na kartę SIM w standardzie nano. Na górnej krawędzi znajdziemy natomiast port minijack. Na dole znajduje się USB typu C, co początkowo błędnie uznałem za wadę. Ten typ USB w porównaniu z microUSB charakteryzuje się 7 krotnie lepszą trwałością, większą wygodą użytkowania, większą przepustowością oraz umożliwia szybsze ładowanie niewymienialnej niestety w tym modelu baterii o pojemności 3450 mAh. Podczas testów, pełne naładowanie baterii zajęło w przyczepie campingowej 2 godziny, w domu – 1,5 godziny. Smartfon posiada 5,7 calowy wyświetlacz Amoled QHD o rozdzielczości 2560×1440. Kolory są żywe, a multitouch obsługuje 10 punktów.

Z tyłu posiada delikatne zgrubienie pokryte odpornym szkłem, pod którym kryją się 2 doświetlające diody LED oraz aparat fotograficzny Sony IMX377 o rozdzielczości 12,1 MP (4032×3024). Drugi aparat z przodu urządzenia, to Sony IMX179 i posiada 8,0 MP (3264×2448). W przypadku robienia filmów video, rozdzielczość ta jest zmniejszona odpowiednio do 8,3 MP (3840×2160) i 5.0 MP (2592×1944). Poniżej wspomnianego zgrubienia znajduje się okrągły czytnik linii papilarnych. W smartfonie możemy zaprogramować do 5 różnych odcisków palca (ja dla testów zaprogramowałem 2 jednej ręki i 3 drugiej ręki i czytnika używałem do wybudzania i odblokowania telefonów oraz do logowania się do aplikacji bankowej). 6P jest bardzo podobny do LG Nexus 5X. Nie znajdziemy w Nexusie 6P slotu na kartę microSD, jednak przy wspomnianej pamięci – nie uznałbym tego jako wadę.

W smartfonie znajduje się Android 6.0.1 Marshmallow w najczystszej postaci wraz z nakładką Google Now. Podczas właściwego testu miałem otwartych 10 kart Chrome, korzystałem także z Twittera, Instagrama, Snapchata, Facebooka oraz Messengera i YouTube, a także grałem w GTA. Każdą czynność mogłem przerwać i wrócić w tym samym miejscu po kilkunastu godzinach. W benchmarku Antutu telefon dostał 80021 punktów. Nexus posiada głośniki stereo, co jest rzadko spotykane we flagowcach Huaweia. Ten telefon na jednym ładowaniu bez problemu wytrzymał u mnie 1 dzień intensywnej pracy. Gdy zmniejszyłem użytkowanie go, czas ten wzrósł do prawie 2 dni, co jest niezłym wynikiem patrząc na jego duży wyświetlacz.

Moim zdaniem, telefon ten na pewno nie jest dla osób które są fanami zgrabnych i lekkich urządzeń oraz nakładek producentów i dla osób oszczędnych, bo jak pisałem za ten telefon trzeba dać 2.700 zł. Uważam, że ten telefon jest odpowiedni dla ludzi potrzebujących bardzo dobrze działającego niezawodnego systemu oraz dla fanów smartfonowej fotografii a także dla osób, które potrzebują szybko ładującego się sprzętu, działającego długo na jednym ładowaniu. Gdybym dysponował takimi środkami, kupiłbym go.

Znalezione przeze mnie wady urządzenia, to wysoka cena, stosunkowo wysoka waga, brak wsparcia dla ładowania indukcyjnego, spore ramki wokół ekranu, brak opcji zamknięcia wszystkich aplikacji jednocześnie oraz tendencja telefonu do nagrzewania się podczas intensywnej pracy. Plusów jest znacznie więcej: czysty niezawodny system Google Android 6.0, pewność szybkich aktualizacji, duży ekran o wysokiej rozdzielczości, bardzo duża wydajność procesora, dobra jakość zdjęć i filmów wideo w 4K, bardzo dobrze spasowana obudowa wykonana z aluminium i Gorilla Glass 4, złącze USB typu C, bardzo szybko się ładuje, obsługa NFC oraz znakomity wyświetlacz AMOLED. Telefon ten posiada kilku rywali, między innymi Samsung Galaxy Note 5, S6 Edge+ czy LG V10, więc wybór nie będzie prosty.

Telefon do testów użyczyła agencja Ogilvy PR sp. z o.o. pracująca dla Huawei Polska. Pod tym adresem są przykładowe zdjęcia wykonane testowanym egzemplarzem.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak Disney wzbogacił przez lata swoje portfolio?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto