Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Refleksje przechery 7/13

Jadwiga Hejdysz
Jadwiga Hejdysz
Sandy Hook/CC 3.0
O ile pamiętam dodawanie na palcach, dzisiejsza liczba porządkowa mojego felietonu wynosi według numerologii 2. Dwa jest liczbą przypisaną mnie osobiście z racji daty urodzenia. Szczegółów stanowiących podstawę obliczeń nie zdradzę bo co komu do tego.

Pozostaje jednak faktem, że z daty urodzenia jaką pamiętała moja Mama, wynika wspomniana dwójka, a z daty, jaką podchmielony organista wpisał do metryki - wynika 7. Nie wiem co gorsze, ale wiem na pewno, że numerolodzy mogą z tego
przepowiadać mój charakter równie wiarygodnie, jak specjaliści od fusów - zamęście dr Pawłowicz za tego śpiewaka - solistę, który nam się niedawno objawił w całej swej krasie: niestety, nie znamy przypisanej mu liczby, ale trafiło mu się fatalnie, mimo, że:

- oblicze niezwykłej urody
- profil nie wymagający korekty nosa
- oczy, które nie mogą kłamać
- ubranko prima sort
- szerokie horyzonty urlopowe
- zdolność przepoczwarzenia się w eleganta
i
- szlachetność intencji (która zanikła na widok karty płatniczej). Takiej mieszance nie można się oprzeć nawet o płot pradziadka.

Publiczne walnięcie się we własne piersi, wyprzedzająco zniweczyło plany policji na dokonanie kolejnego, efektownego ujęcia złodzieja - założyciela fundacji, która * „jako pierwsza organizacja w Polsce zajęła się problemem bezpieczeństwa dzieci w internecie, w tym takimi problemami jak dostęp dzieci do szkodliwych treści oraz pornografią dziecięcą i pedofilią online…”

Z płaczliwych oświadczeń cwaniaka/kabotyna/idioty wynikło, że twórca okradł własne dzieło i (po)gwałcił wdrożoną przez siebie ideę, przedkładając niewymierne efekty działalności fundacji, na całkiem wymierne dobra osobiste w najlepszym gatunku.

Publiczne oświadczenia i zdjęcia nie wskazują, aby pan Śpiewak w ramach ekspiacji zamienił markowy przyodziewek na włosiennicę, a obuwie na klapki. Do całości obrazu brakuje mi marki ulubionych perfum, odpowiadających estetycznym potrzebom kolejnego utrzymanka sponsorów.

Podejrzewam, że nie dożyję czasów, kiedy z jakiegoś „ fen-Poda” czy innego diabelstwa popłynie zapach rozpoznawalny przez policyjnego psa i będzie można policzyć, ile taki zasłużony człowiek wydaje na perfumy, nieodzowne do szlachetnej działalności i markowego odzienia.

Uczepiłam się perfum, bo osobiście mam słabość do dobrych zapachów, jednakże w tej chwili pan Śpiewak chyba cuchnie. Cuchnie strachem. Cuchnie tu jeszcze jeden aspekt tego obrzydlistwa: oto bezczelny złodziej i oszust, dokonując bez środków przymusu spowiedzi urbi et orbi, znalazł w przestrzeni publicznej … słowa wsparcia!*

Taki – znaczy się – bohater! Judym na odwyrtkę! Sam kradł, sam się przyznał i należy go za to (za co, kurde, za co?) pogłaskać po główce i wesprzeć moralnie! Niech inni biorą przykład…

Podobno istnieje w Polsce ok. 300 różnych fundacji; część z nich wysyła w teren spieszone oddziały panienek lub staruszek, z „wiarygodnymi” upoważnieniami na zawieszkach; biedaczki, w dobrej wierze, nachodzą człowieka w domu lub zaczepiają na ulicy. Twardo odmawiam, bez względu na komentarze posyłane w ślad za mną. Zwyczajnie nie wierzę, że zebrane pieniądze na pewno służą dziecku, którego rozkoszna buzia na wizytówce ma wzruszać serca i kieszenie.

A co z ochroną dzieci?

To powinno być włączone do działalności Rzecznika Praw Dziecka. Są pieniądze na fundację, wystarczy na hakerów pod egidą państwa. To zbyt ważne, aby powierzać działalność solistom, którzy głupieją na widok karty płatniczej.

* http://pl.wikipedia.org/wiki/Kidprotect.pl
* portal NaTemat.pl,

od 7 lat
Wideo

Burze nad całą Polską

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto