Według Pana Balcerowicza obywatele mają pracować do 67. roku życia - włączając w to: policjantów, żołnierzy i górników. Na pewno ten krok zadowoliłby ZUS, który nie musiałby długo płacić emerytur. Jestem ciekaw ile "papierkowej" pracy znalazłoby się dla górnika lub policjanta po 60. roku życia?
Najciekawiej wygląda kwestia zasiłków... Dobrze wiemy, że prof. Balcerowicz nie jest zwolennikiem państwa, które pomaga uboższym Polakom. Były szef NBP popiera likwidację "becikowego" i ulgi za internet. Nawet zasiłek pogrzebowy miałby zostać zmniejszony do 1,1 tys. złotych. Dla Pana Balcerowicza wspomniane dodatki tylko obciążają budżet państwa.
Ogólnie mówiąc, mamy zaciskać pasa - chociaż to zaciskanie trwa już ponad 20 lat. Największą winę za obecną sytuację gospodarczą nie ponosi PO, PiS, SLD, czy kryzys światowy. To błędne reformy ekonomiczne z początku lat 90. XX wieku doprowadziły do tego, co mamy teraz. Słynny "Plan Balcerowicza" posiadał wiele mankamentów, które odziaływały nie tylko na tamte czasy, ale i na teraz. Ówczesny wicepremier zapomniał o istotnych sektorach np: górnictwie, służbie zdrowia lub rolnictwie.
Czy nowe reformy, tak szumnie forsowane przez prof. Balcerowicza, są naprawdę dobre i rewolucyjne? Chyba nie. Zadajmy następne pytanie. Dlaczego ciężko pracujący Polacy muszą zaciskać pasa? Niech rząd sam zacznie oszczędzać na kupowaniu limuzyn, telefonów komórkowych lub laptopów.
Panu Balcerowiczowi już dziękujemy...
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
