Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Reklama, która się "droczy" z odbiorcą

Ewelina Berlińska
Ewelina Berlińska
Strona niedoszłego serialu "Scarlet", który okazał się być reklamą... telewizorów LG. http://www.scarletseries.tv
Strona niedoszłego serialu "Scarlet", który okazał się być reklamą... telewizorów LG. http://www.scarletseries.tv screen
Wielu daje się na nią nabrać. Jedni reagują złością, inni uśmiechem. Reklama teaserowa - czym jest i dlaczego wzbudza w nas takie emocje?

Czym jest reklama teaserowa? Nazwa pochodzi od angielskiego słowa "tease", co oznacza drażnić, droczyć się. Reklamy teaserowe ukazują się w co najmniej dwóch odsłonach. Pierwsza jest formą zagadki, druga podaje rozwiązanie. Teasery mają wzbudzić zainteresowanie u odbiorców i wciągnąć ich w pewien rodzaj gry. Jeżeli przechodzeń widzi zagadkowy billboard i zadaje sobie pytanie "o co chodzi?", to jest to pierwsza oznaka, że dał się wciągnąć w grę. Kolejnym etapem jest szukanie na własną rękę odpowiedzi na pytanie "czego reklama dotyczy?", zaś ostatnim jest ujawnienie produktu.

Pierwsza w historii reklama teaserowa ukazała się we Francji. Na billboardach pojawiła się piękna kobieta w stroju kąpielowym, a obok niej widniało hasło "za tydzień zdejmie górę". Tydzień później ponownie pojawiły się reklamy z tą samą dziewczyną, która nie miała już na sobie stanika. Obok zdjęcia był kolejny napis "za tydzień zdejmie dół". Oczywiście taka gra z odbiorcą wzbudza jego zainteresowanie. Tydzień później kobieta była już naga, ale stała tyłem, a hasło obok wyjaśniało, że jest to reklama kremu. O tej kampanii reklamowej stało się głośno w mediach w całej Francji.

Teasery w Polsce

W Polsce teasery pojawiły się na początku lat 90., a jako pierwsze wykorzystały je Lotto i IKEA. Po ich sukcesie reklamy teaserowe zaczęły pojawiać się na szerszą skalę.

Jedną z najgłośniejszych kampanii reklamowych wykorzystujących elementy teaserowe, była kampania operatora komórkowego Heyah. Wraz ze startem Heyah na rynku komórkowym, w całej Polsce pojawiły się również tajemnicze czerwone łapki. Można było spotkać je niemal wszędzie - w kioskach, na przystankach, w autobusach. Dopiero jakiś czas później ujawniono, że owa tajemnicza czerwona łapka jest symbolem nowego operatora komórkowego.

Innym przykładem równie udanej kampanii reklamowej wykorzystującej teaser jest kampania piwa Dog in the Fog. Akcja "Ludzie ze smyczami" odbyła się w kwietniu 2005 r. Na ulice ośmiu polskich miast wyszli ludzie ze smyczami, ale bez psów. Pytani przez przechodniów, o co tak właściwie chodzi, odpowiadali stale to samo: "wyprowadzam psa na spacer". Świadkowie tych niecodziennych zdarzeń stale zadawali sobie pytanie "o co chodzi?" nie wiedząc, że właśnie dali się wciągnąć w grę.

Elementy teaserów zostały wykorzystane również w kampaniach innych produktów, takich jak Lech (piwo) czy Play (operator komórkowy).

Reklama, która miała być serialem

W stacji TVN niedawno został wyemitowany trailer nowego serialu, pt. "Scarlet". Jeszcze przed emisją uzbierało się spore grono fanów, którzy niecierpliwie oczekiwali na jego pierwszy odcinek. Podano nawet dokładną datę emisji, która została wyznaczona na 30 kwietnia 2008. Niestety, wszyscy niedoszli fani przeżyli zawód, gdy dowiedzieli się, że owa "Scarlet" to nie żaden serial tylko nowa linia telewizorów LG. Długo nie dawali się przekonać, że to była tylko reklama. Jednym z głównych argumentów było dla nich wyrażenie "the hit new TV series", które pojawiło się w reklamie. Zabieg trzeba przyznać dobry, bo owo wyrażenie w języku polskim może oznaczać zarówno "nowy hit serialowy", jak i "nową serię telewizorów". Nie można oczywiście pominąć faktu, że w roli głównej została obsadzona piękna modelka i aktorka Natassia Malthe, a cały serial miał być dziełem twórców takich hitów jak "Smallville" i "Supernatural".

Moda na teasery?

- Był taki okres w historii polskiej reklamy, właśnie jakoś tak w połowie lat 90., że nagle wszyscy zaczęli używać teaserów. Naturalnie w większości przypadków robili to bez pomysłu. Bo teaser sam w sobie nie jest jeszcze pomysłem, ale wielu myślało, że jest. Dlatego większość teaserów jest beznadziejna. Problem polega na tym, by zadać zagadkę tak, żeby odpowiedzią na nią nie rozczarować odbiorców - mówi dla serwisu Wiadomości24.pl Michał Nowosielski, dyrektor kreatywny agencji reklamowej Gruppa66 Ogilvy. - Błąd polega na tym, że niektórzy myślą "zróbmy reklamę teaserową", a powinno się myśleć "zróbmy fajną reklamę, która będzie zaskakiwać ludzi". Właściwie wiele doskonale pomyślanych historii ma taką dramaturgię, że odbiorca daje się wkręcić, a potem jest zaskoczony rozwiązaniem. Żeby wyszedł z tego teaser trzeba założyć, że każda z dwóch części - i ta, gdzie zadajemy pytanie i ta, w której na nie odpowiadamy - może stanowić niezależnie fajną całość.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto