Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Robert Gliński rozpoczął zdjęcia do filmu "Kamienie na szaniec"

Adrianna Adamek-Świechowska
Adrianna Adamek-Świechowska
Aleksander Kamiński, Kamienie na szaniec
Aleksander Kamiński, Kamienie na szaniec Okładka książki
6 sierpnia zaczęły się w Warszawie zdjęcia do filmu Roberta Glińskiego "Kamienie na szaniec", opowieści o Alku, Rudym i Zośce. Premiera adaptacji książki Aleksandra Kamińskiego zapowiadana jest na przełom wiosny i lata 2014 r.

W sierpniu 2013 roku rozpoczęły się zdjęcia do filmu, będącego adaptacją książki Aleksandra Kamińskiego Kamienie na szaniec. Scenariusz napisali Dominik Dominik Wieczorkowski oraz Wojciech Pałys. Obraz reżyseruje Robert Gliński, który zapowiedział w rozmowie z PAP, że na ekran przeniesie tylko wybrane wątki, gdyż nie sposób pomieścić w jednym kinowym filmie wszystkich wydarzeń opisanych w powieści. Wyjaśnił, że taka pełna opowieść zajęłaby osiem godzin. Została zatem dokonana selekcja wydarzeń, a film będzie się koncentrował tylko na wybranych postaciach.

Kolejną interwencją w opowieść będzie zaprezentowanie jej ze współczesnego punktu widzenia. Robert Gliński chce, by opowieść była zrozumiała dla widza: "żeby postaci w filmie były w miarę współczesne w swoim myśleniu i postępowaniu". Niemniej pragnie uszanować tradycję, będąc świadom, że na tej książce wychowały się pokolenia Polaków.Uspokoił zarazem, odnosząc się do opinii badaczki z Instytutu Slawistyki PAN Elżbiety Janickiej, że dostrzegane przez nią wątki homoseksualne, o jakich toczyła się w kwietniu w mediach dyskusja, w ogóle go nie interesują.

Zasadniczym tematem opowieści o Alku, Rudym i Zośce będzie sprawa młodych ludzi, którzy muszą zmierzyć się z

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto