"Nasze stanowiska odnośnie traktatu pokojowego jeszcze się różnią, ale potwierdziliśmy gotowość do kontynuowania wysiłków w celu znalezienia kompromisu" - powiedział dziś Siergiej Ławrow, cytowany przez rosyjską agencję informacyjną RIA Novosti.
Wypowiedź ministra spraw zagranicznych Rosji padła na konferencji prasowej zorganizowanej po spotkaniu z szefem japońskiej dyplomacji, Koichiro Gemba.
Główny problem, który od 67 lat nie pozwala Rosji i Japonii formalnie zakończyć II wojny światowej, stanowi spór wokół zajętych w 1945 roku przez Związek Radziecki japońskich Terytoriów Północnych, zwanych przez Rosjan Wyspami Kurylskimi.
Czytaj też: Operacja kwantuńska. II wojna światowa wciąż trwa
Wszystko zaczęło się w roku 1951, podczas konferencji pokojowej w San Francisco. Japonia podpisała wówczas traktat pokojowy z 49 państwami i choć radziecka delegacja uczestniczyła w owej konferencji, Związek Radziecki nie proklamował przyjętego tam traktatu pokojowego, a co za tym idzie oba państwa - Japonia i ZSRR - formalnie pozostały w stanie wojny. Teoretycznie więc pomiędzy Rosją - jako spadkobierczynią ZSRR - oraz Japonią do dziś toczy się wojna.
Konflikt na linii Moskwa-Tokio zaostrzył się w listopadzie 2010 roku, kiedy to Dmitrij Miedwiediew, jako pierwszy rosyjski przywódca, odwiedził Kunaszyr - drugą co do wielkości wyspę spornego archipelagu. Wynikiem wizyty rosyjskiego prezydenta było m.in odwołanie japońskiego ambasadora w Rosji, który nie poinformował zawczasu swojego rządu o zamiarach Miedwiediewa. Już po fakcie, premier Japonii określił wizytę prezydenta Rosji na wyspie Kunaszyr mianem "godnej pożałowania".
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?