MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Rosjanie nie znali szczegółów lotu Tu-154?

Mariusz Michalak
Mariusz Michalak
http://pl.wikipedia.org/wiki/Plik:Polish_Air_Force_Tupolev_Tu-154_Dmitry_Karpezo-2.jpg
Jeszcze 8 kwietnia rosyjskie lotnisko Siewiernyj nie było w posiadaniu wszystkich potrzebnych danych o lądowaniu prezydenckiego Tupolewa. Informacje te Rosjanie mogli otrzymać dopiero w ostatniej chwili.

Dziennik "Rzeczpospolita" dotarł do wiadomości e-mail wysyłanych przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych dotyczących przylotu polskiej delegacji do Smoleńska w dniu 10 kwietnia. Z korespondencji wysyłanej pomiędzy 8 a 9 kwietnia wynika, że strona rosyjska potrzebne informacje o lądowaniu rządowego tupolewa mogła otrzymać dopiero w ostatniej chwili.

Piotr Paszkowski, rzecznik MSZ potwierdził informację, że 8 kwietnia lotnisko nie miało jeszcze numeru zgody na przelot i lądowanie. W tej sprawie interweniował także wiceszef MSZ Andrzej Kremer, który zginął w katastrofie: "Zwracam uwagę, że kwestia lądowania samolotu/samolotów jest fundamentalna. Proszę o pilne wyjaśnienie wszystkich szczegółów związanych z dojazdem delegacji i innych szczegółów organizacyjnych".

Zdaniem Dariusza Szpinety, pilota instruktora takie zaniedbanie mogłoby skutkować niewpuszczeniem samolotu z polską delegacją na lotnisko. Jak nieoficjalnie ustalono braki mogły wynikać z niedopatrzenia strony rosyjskiej. Paszkowski zaznacza, że Rosja 25 marca deklarowała, że zarówno 7, jak i 10 kwietnia 2010 r. lotnisko wojskowe w Smoleńsku będzie przygotowane na przyjęcie polskich samolotów.

od 7 lat
Wideo

Wyniki pierwszej tury wyborów we Francji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto