- Rozliczanie zużycia gazu jest bezsensowne i bardzo kosztowne - mówi pani Ewa, mieszkanka Radomska. Jej mieszkanie i woda w kranach ogrzewane są gazem. Ponadto aby coś ugotować korzysta z kuchni gazowej.
Niezadowolenie pani Ewy i wielu innych mieszkańców wynika stąd, że rozliczenia zużycia gazu odbywają się w systemie półrocznym. Wystawiana jest faktura, która prognozuje zużycie na najbliższe sześć miesięcy na podstawie zużycia z ostatniego półrocza.
- Niedawno przyszła nam faktura prognozująca zużycie gazu na zimę, z bardzo niewysokimi kwotami do zapłacenia. Po zimie będę musiała dopłacić około tysiąca złotych, bo przecież korzystam teraz z grzejników. Prognoza była natomiast obliczana na podstawie zużycia gazu w lecie kiedy grzejniki są nieużywane - dodaje pani Ewa.
- Jestem emerytem i w zimę nie wybieram się zbyt często z mieszkania. Muszę mieć ciepło, moja żona często choruje. Na wiosnę znowu trzeba będzie wydać oszczędności na uregulowanie rachunku na gaz - wzburza się pan Janusz z kamienicy na ulicy Kościuszki.
Zapytaliśmy o przyczynę wprowadzenia takiego systemu rozliczeń w spółce Polskie Górnictwo i Gazownictwo obsługującej rozliczenia gazowe.
- Każde wystawienie faktury to koszty. Trzeba np. opłacić osobę, która przejdzie po mieszkaniach co miesiąc i sprawdzi stan gazomierzy. W takiej perspektywie mogłoby się okazać, że rzeczywiste koszty będą dla użytkowników wyższe niż teraz. Klient w ogólnym rozrachunku traciłby na tym - informuje Katarzyna Zasada z zespołu rzecznika prasowego PGNiG. - Taryfa dla indywidualnych klientów jest tak skonstruowana, że ponoszone koszty są adekwatne do rzeczywistego zużycia a przypadki, w których klienci muszą przy wystawianiu nowej faktury dopłacać, są sporadyczne - dodaje.
Jak się okazuje, dla niektórych ludzi rozwiązaniem tej sytuacji jest albo oszczędne korzystanie z ogrzewania, albo rezygnacja z usług dostarczania gazu do mieszkania.
- A kogo stać teraz, żeby zmienić ogrzewanie gazowe na jakieś inne? U mnie w kamienicy nie ma nawet możliwości podłączenia się do centralnego - oburza się pani Jadwiga.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?