plik 5 lewa] To prawie ostatnie chwile spędzone we własnym gronie, przed definitywnym pożegnaniem ulubionej „budy”. Zamiast tradycyjnego komersu czy dyskoteki postanowili urządzić sobie Komersową Noc Filmową.
- Na wycieczki czy komersy nie wszystkie dzieci stać, natomiast nasza impreza jest dostępna dla każdego – tłumaczy Ewelina Poitras, nauczycielka języka angielskiego, która wraz Gabrielą Sieracką, matematyczką, towarzyszy młodzieży.
W dużej sali przybibliotecznej rozłożono materace i śpiwory. Na stołach stosy frykasów, chipsów, słodyczy.
Na eklektycznym grillu, przy którym uwija się Ania Ciesielska (wybiera się do szkoły gastronomicznej), rumienią się apetyczne kiełbaski. Chłopcy pobiegli kupić soki, keczup i musztardę.
Dorota Powała przygotowała naprędce przepyszną sałatkę z chińskiego makaronu, zielonego groszku, konserwowej kukurydzy i korniszonów oraz majonezu. Próbowałem, rewelacyjnie smaczna. Dorota wybrała dalszą naukę w szkole turystycznej.
Plany na całą noc są takie: oglądanie meczu Niemców z Grekami, a potem kilka wybranych wspólnie filmów. Między seansami zabawy i przegryzka z sandwiczów. Rano sprzątnie i powrót do domów.
Współautor artykułu:
- Barbara Podgórska
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?