Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rusza PlusLiga, czyli kto dogoni Skrę

Bartosz Zasławski
Bartosz Zasławski
Nowy sezon zapowiada się po staremu. Murowanymi faworytami są siedmiokrotni mistrzowie Polski z Bełchatowa, za którymi w pościg ruszy peleton złożony z trzech, może czterech drużyn.

Największe agencje reklamowe świata miałyby poważny problem z prezentacją produktu pt. "PlusLiga 2011/2012", jako sensacyjnie zapowiadających się rozgrywek, gdzie nie ma wyraźnego faworyta i każdy może wygrać z każdym. Nie należy się jednak tym przejmować, bo - mimo swojej przewidywalności - nasza siatkarska ekstraklasa, to już uznana marka o stabilnej, wysokiej jakości, plasująca się w ścisłej europejskiej elicie, jeśli chodzi o poziom sportowy i organizacyjny, pod względem oprawy medialnej i zainteresowania kibiców, stawiana wręcz za niedościgniony wzór.

Przyzwyczailiśmy się już do tego, że nad Wisłę chętnie ściągają obcokrajowcy, pragnący znaleźć się w centrum w siatkarskiego high-life’u, doświadczyć na własnej skórze pasji publiczności chłonącej każdy kontakt z piłką, znanej raczej z aren futbolowych. - Polska jest najlepszym miejscem do gry. Jest wspaniała atmosfera, którą można porównać tylko do tej, która panuje w Brazylii - powiedział dla portalu pzps.pl jeden z przedstawicieli licznego grona siatkarskiej imigracji nad Wisłą Francuz Pierre Pujol.

Stabilizacja Skry

"Trudno, żebym uprawiał hipokryzję i mówił, że będziemy walczyć o utrzymanie. Oczywiście nasze cele są bardzo wysokie. W trakcie okresu transferowego byliśmy pod dużą presją. Uważam, że naszym największym sukcesem jest fakt utrzymania trzonu drużyny. Taka polityka była naszą wspólną decyzją - i zarządu, i sztabu trenerskiego. Nie mam wątpliwości, że ci gracze są w stanie walczyć o najwyższe cele" - powiedział na przedsezonowej konferencji prezes Skry Konrad Piechocki. I rzeczywiście - bełchatowianom ubyli jedynie wiekowy Stephane Antiga oraz rezerwowi Jakub Novotny i Radosław Wnuk. Objawieniem ligi może się okazać bardzo ceniony w lidze włoskiej środkowy Wytze Kooistra, który wcale nie stoi na straconej pozycji w rywalizacji z Danielem Plińskim, Marcinem Możdżonkiem i Karolem Kłosem. Z wypoczętymi po absencji w sezonie reprezentacyjnym Winiarskim na przyjęciu i Wlazłym na ataku żądło Skry może być kąsać jeszcze ostrzej niż ostatnio. Trener Jacek Nawrocki zapewnia, że jego zawodnicy absolutnie nie są znużeni wieloletnią dominacją w kraju i mają apetyt na kolejne tytuły.

Wyścig zbrojeń u rywali
Jak co roku kadrowe tornado nie ominęło Resovii. Drużyna z hali na Podpromiu, dysponująca po Skrze największym ligowym budżetem, w odróżnieniu od swoich bardziej utytułowanych rywali pozbyła się szkieletu drużyny. Do Włoch wrócili Michał Baranowicz i Matej Cernić, do rosyjskiego Lokomotivu Nowosybirsk odszedł amerykański środkowy Ryan Millar. W ich miejsce sprowadzono rozgrywającego czeskiej reprezentacji Lukasa Tichaczka, Piotra Nowakowskiego i Paula Lotmana. Po trzech sezonach z klubem pożegnał się Serb Ljubomir Travica, którego na ławce trenerskiej zastąpi jego dotychczasowy asystent Andrzej Kowal.

Co w takim razie napisać o żądnej powrotu (co najmniej) do pierwszej czwórki drużynie z Jastrzębia, w której w porównaniu z ubiegłym sezonem z podstawowej szóstki pozostał jedynie libero Paweł Rusek. Władze górniczego klubu chciały w pełni wykorzystać potencjał marketingowy, jaki daje nowoczesna hala i nie żałowały inwestycji w drużynę, którą zasiliło aż dziewięciu nowych zawodników, wśród nich: atakujący reprezentacji Włoch Michał Łasko, Amerykanie Brian Thornton i Russell Holmes, holenderski środkowy Rob Bontje oraz polski duet przyjmujących Kubiak-Bartman. Komercyjny efekt już został osiągnięty - na trzytysięczny obiekt sprzedano ponad 2,5 tysiąca karnetów.
Na tym tle dość spokojne lato mają za sobą wicemistrzowie Polski z Kędzierzyna, do których dołączyli Francuzi Antonin Rouzier i Guillaume Samica. Zastąpienie odchodzących Jakuba Jarosza i Brazylijczyka Idiego powinno odbyć się bezboleśnie, a niewykluczone, że nowi zawodnicy wniosą większą wartość niż poprzednicy. Po kontuzji kolana do dyspozycji Krzysztofa Stelmacha ponownie będzie Sebastian Świderski, choć prawdopodobnie będzie pełnił rolę jokera wchodzącego z kwadratu dla rezerwowych. O stabilizację finansową klubu zadba tytularny sponsor ZAK SA, który przed rozgrywkami podpisał nową trzyletnią umowę.

Z reszty stawki na uwagę zasługuje przede wszystkim mocno odmieniony Fart Kielce. Ubiegłoroczny beniaminek, przez wielu obserwatorów skazywany na spadek, utrzymał się w PlusLidze po barażach z Pamapolem. W tym sezonie oczekiwania są znacznie większe, a zwycięstwo w zakończonym przed tygodniem Memoriale im. Zdzisława Ambroziaka jeszcze bardziej zaostrzyło apetyty podopiecznych Grzegorza Wagnera. Oprócz wspomnianego Pujola, Fart pozyskał m.in. ogranego na najwyższym europejskim poziomie Marcusa Nilssona (m.in. drugie miejsce w Lidze Mistrzów z Iraklisem Saloniki w 2009 r., Szwed został wybrany najlepszym zawodnikiem finałów) i wypożyczył z Resovii przyjmującego Rafała Buszka.

Władze ligi, po rocznym eksperymencie z dwiema rundami, zdecydowały o powrocie do tradycyjnego systemu, w którym po fazie zasadniczej osiem czołowych zespół przystąpi do play-offów.

Zapowiadaną rewolucją w przepisach będzie zamknięcie rozgrywek, co oznacza, że niezależnie od prezentowanego poziomu sportowego będą w nich występować stale te same zespoły, pod warunkiem spełnienia odpowiednich kryteriów organizacyjnych. Z grona pierwszoligowców, którzy na zakończenie sezonu zajmą miejsca 1-4, zaproszenie do siatkarskiej elity otrzyma drużyna będąca najbliżej sprostania jej wymogom (więc niekonieczne zwycięzca).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto