Ruszyły rozgrywki NHL

Dziś w nocy wreszcie ruszyła liga NHL. Po wielomiesięcznej przerwie, którą spowodował lockout, kibice hokeja doczekali się inauguracji sezonu zasadniczego. I już w pierwszych spotkaniach nie zabrakło emocji, pięknych bramek, niespodziewanych rezultatów, a nawet sensacyjnych rozstrzygnięć. A o to jak wyglądała miniona noc na hokejowych taflach amerykańsko – kanadyjskiej ligi.

Falstart mistrzów

I tak obrońcy trofeum, czyli „Królowie” z Los Angeles na dzień dobry zaliczyli mega wpadkę. Oto bowiem grając przed własną publicznością zostali rozbici przez ekipę Chicago Blackhawks 2:5. Zespół gości znakomicie rozpoczął spotkanie i po dwudziestu minutach z lekkim okładem
prowadził już 4:0. Pierwszą bramkę sezonu zdobył w 4.minucie gry Patrick Kane. W barwach przyjezdnych świetnie zaprezentował się powracający po długiej przerwie spowodowanej kontuzją słowacki snajper Marian Hossa. Jego dwa trafienia i asysta walnie przyczyniły się do końcowego sukcesu „Czarnych Jastrzębi”.
Zespół Kings był w stanie odpowiedzieć tylko trafieniami Roba Scuderiego i Jordana Nolana.
Zatem na rozpoczęcie rozgrywek widownia zgromadzona w hali Staples Center (18,5 tyś.), przeżyła srogi zawód. Także i sami podopieczni Darryla Suttera nie tak wyobrażali sobie inaugurację rozgrywek, w których to bronią mistrzowskiego tytułu.

Tym razem derby dla „Pingwinów”

W jak zawsze zaciętych derbach stanu Pensylwania (Pittsburgh Penguins – Philadelphia Flyers), także i tym razem nie obeszło się bez: bramek, ostrych starć, wielu wspaniałych zagrań i mnóstwa emocji. Jako, że zarówno kibice jak i gracze obu ekip delikatnie rzecz ujmując nie przepadają za sobą, to mecze te za każdym razem mocno podnoszą poziom adrenaliny. Nie inaczej było i tym razem. Pod dachem hali Wells Fargo Center w Filadelfii zgromadziło się bez mała 20 tysięcy spragnionych hokejowych wrażeń kibiców. I o ile otrzymali tych wrażeń ogromną ilość, o tyle wynik końcowy mocno ich rozczarował.
Tym razem, bowiem zwycięsko z batalii o Pensylwanię wyszli gracze Penguins. Po wyrównanym boju wygrali 3:1. A o zaciętości spotkania niech świadczy bilans strzałów (27-27), oraz to, że 3 bramkę goście zdobyli na kilka sekund przed końcem (Chris Kunitz), strzałem do pustej bramki, kiedy to gospodarze dążąc do wyrównania wycofali swojego bramkarza.

Porażka i gol Wojtka Wolskiego

Nie powiodła się wyprawa do Tampa Bay na Florydzie graczom z Waszyngtonu. Capitals dość niespodziewanie i łatwo przegrali z tamtejszymi „Błyskawicami” 6:3. W spotkaniu tym z dobrej strony pokazał się najgroźniejszy duet Tampy, czyli Vincent Lecavalier i Martin St Louis. Gwiazdorzy gospodarzy mocno wspomagani przez Erica Brewera (2 gole), najbardziej przyczynili
się do końcowego sukcesu swojej ekipy.
Wśród Capitals błysnęli: Joel Ward – dwa trafienia, oraz najnowszy nabytek „Stołecznych”…Wojtek Wolski. Urodzony w Zabrzu skrzydłowy w swoim debiucie w barwach Washington Capitals zdobył bramkę, a także zaliczył asystę.

Klęska „Orek”

W ostatnim meczu pierwszego dnia rozgrywek doszło do nie lada sensacji.
Występujący przed własną publicznością gracze Vancouver Canucks zostali rozbici 3:7 przez Anaheim Ducks. Najlepsi w ostatnich dwóch regular seson gracze Vancouver także i w bieżących rozgrywkach mierzą wysoko, stąd też wynik tej konfrontacji mocno zaskakuje. Dla fanów popularnych „Orek” rozczarowanie jest tym większe, że największy udział w sukcesie gości mieli weterani NHL – Teemu Selanne (2 gole i dwie asysty), oraz Saku Koivu (dwa ostatnie podania). Dzielnie wspomagał ich Daniel Winnik, który dwukrotnie wpisywał się na listę strzelców.
Raz jeszcze okazało się, że bracia Sedinowie bez wsparcia to trochę za mało by zwyciężać.

Jagr wiecznie młody

I na koniec warto odnotować znakomity debiut w barwach Dallas Stars czeskiej legendy hokeja Jaromira Jagra. 41-letni, urodzony w Kladnie snajper zaliczył dwa trafienia i dwie asysty w zwycięskiej potyczce jego zespołu
z Phoenix Coyotes (4:3).

Wyniki pierwszego dnia rozgrywek:
Philadelphia – Pittsburgh 1:3
Phi: C.Giroux
Pit: T.Kennedy, J.Neal, C. Kunitz

Winnipeg – Ottawa 1:4
Win: D.Byfuglien
Ott: M.Michalek, C.Neal, K.Turris, E.Karlsson

Los Angeles – Chicago 2:5
LAK: R.Scuderi, J. Nolan
Chi: M.Hossa 2, P.Kane, J.Toews, M.Frolik

Boston – NY Rangers 3:1
Bos: M.Lucic, D.Paille, J.Boychuk
NYR: B.Richards

Montreal – Toronto 2:1
Mtl: B.Gionta
Tor: N.Kadri, T.Bozak

NY Islanders – New Jersey 1:2
NYI: T.Hamonic
NJD: T.Zajac, D.Clarkson

Tampa Bay – Washington 6:3
TBL: E.Brewer 2, M.St Louis 2, V.Lecavalier, C.Conacher
Wsh: J.Ward, W.Wolski

Florida – Carolina 5:1
Fla: B.Campbell 2, A.Kowaliew, S.Upshall, J.Huberdeau
Car: P.Dwyer

St. Louis – Detroit 6:0
SLB: V.Tarasenko 2, C.Stewart 2, P.Berglund, T.J.Oshie

Minnesota – Colorado 4:2
Min: D.Heatley 2, M.Granlund, P.M.Bouchard
Col: C.McLeod, J.Mitchell

Nashville – Columbus 2:3 (karne)
Nsh: M.Erat, R.Ellis
Col: N.Foligno, A.Anisimow

Dallas – Phoenix 4:3
Dal: J.Jagr 2, R.Whitney, L.Eriksson
Phx: R.Vrbata, L.Korpikoski

Vancouver Anaheim 3:7
Van: D.Hamhuis, D.Sedin, A.Edler
Ana: T.Selanne 2, D.Winnik 2, S.Souray, C.Perry, K.Palmieri

W niedzielę 20 stycznia na taflę wyjadą:

Buffalo – Philadelphia
Calgary – San Jose
NY Rangers – Pittsburgh
Minnesota – Dallas
Vancouver – Edmonton
Phoenix - Chicago