Po wylądowaniu załoga linii lotniczych Ryanair opuściła lotnisko, zostawiając 120 podróżnych bez noclegu i żadnych informacji. Wśród podróżnych były matki z małymi dziećmi.
"W hotelu spotkaliśmy ludzi, którzy lecieli innymi liniami i też musieli lądować na tej wyspie. Ale im to przewoźnik zorganizował nocleg i autokary" - mówi Kay Wright, która podróżowała
z trojgiem małych dzieci.
Linie lotnicze twierdzą, że pasażerowie usłyszeli informacje o zaistniałej sytuacji jeszcze w samolocie i mieli zapewnione bezpłatne bilety na prom.
Źródło:www.sfora.pl
Kto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?