Oglądając tą wystawę możemy zajrzeć w głąb dwóch dusz – zarówno cmentarza jak i autora. Korzystając z własnej wrażliwości i doskonałych umiejętności, artysta zrobił zdjęcia nietypowe jak na nekropolię. W jego prostych, ale mocnych kadrach o wysublimowanych barwach i tonacjach zawarta jest poezja, która niekiedy wcale nie kojarzy się z miejscem spoczynku zmarłych.
Te subtelne impresje nie przedstawiają cmentarza dosłownie. Autor nie zachwyca się powierzchownym urokiem, tylko pokazuje nam jak bardzo posągi oraz inne elementy cmentarnej architektury mogą być wieloznaczne. Na fotografiach Jerzego Koby właściwie żyją, tylko inaczej niż my. Autor uchwycił to co znajduje się pomiędzy światem zmarłych a światem żywych. Łączącą je nić utkaną z tego co przemijające – roślinności i tego co trwałe – kamienia.
Pomiędzy zielenią będącą symbolem życia i rozwoju widzimy różne emocje wyrażane przez rzeźby i nagrobne fotografie. Ale pomniki nie są zimne i statyczne, a na zdjęciach wielu ludzi jest radosnych. Na tym cmentarzu zmarli są pełni życia, przepełnieni różnymi emocjami, które artysta dostrzegł i potrafił mistrzowsko przedstawić.
A nie było to łatwe, bowiem Cmentarz Nowodziewiczy będący odpowiednikiem warszawskich Powązek to duża część historii Rosji (od XVI wieku) i Związku Radzieckiego. Wraz z melancholikami rodem z powieści Michaiła Bułhakowa oraz damami rodem z Antoniego Czechowa pochowani są tam radzieccy oficerowie obwieszeni medalami.
Jerzy Koba z godną podziwu wirtuozerią przedstawia nam wielość i jakość form świadczących o wyobraźni zamawiających nagrobki oraz o kunszcie ich wykonawców. Ważne jest także to, że jego spojrzenie pozbawione jest aluzji politycznych czy rysów turystycznych. Dzięki temu możemy głębiej zajrzeć w duszę Cmentarza Nowodziewiczego. Zajrzeć i zastanowić się czy polskim miejscom pochówku czasem czegoś nie brakuje.
Ponad 30 przedstawionych fotografii wydrukowanych jest w bardzo dużym formacie i świetnej jakości. Autor użył do tego nowoczesnej drukarki atramentowej.
Zmarł Jan Ptaszyn Wróblewski
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?