Wyrok Trybunału dotyczył sprawy między belgijską organizacją ochrony praw autorskich SABAM a dostawcą internetu, firmą Scarlet. W pozwie zarzucono firmie brak działań zapobiegających nielegalnemu pobieraniu plików przez internautów, podaje gazeta.pl.
W pierwszej instancji sąd nakazał wprowadzenie mechanizmu automatycznego filtrowania treści, co pozwoliłoby na blokadę nielegalnego ściągania. Firma odwołała się jednak od wyroku. 24 stycznia br. Trybunał Sprawiedliwości poparł apelację, podkreślając wagę nadrzędności ochrony konsumenta wynikającej z Karty Praw Podstawowych UE.
"Efekty niniejszego pozwu nie ograniczałyby się do Scarlet, jako że system filtrowania byłby odpowiedzialny za naruszanie podstawowych praw klientów firmy, ich praw do ochrony danych osobowych i praw do otrzymywania lub udzielania informacji chronionych zapisami Karty Praw Podstawowych Unii Europejskiej" - orzekł TS.
Orzeczenie Trybunału dotyczy bezpośrednio porozumienia ACTA, które, jak twierdzą eksperci, może doprowadzić do konieczności filtrowania treści przez operatorów. Uniemożliwia to praktycznie podpisanie porozumienia przez państwa objęte ochroną Karty Praw Podstawowych.
Nie dotyczy to jednak polskich konsumentów. W 2007 r. rząd Jarosława Kaczyńskiego zdecydował (a rząd Tuska podtrzymał tę decyzję), że Polska przyjmie tzw. protokół brytyjski, ograniczający stosowanie Karty.
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?