Sąd znów uniewinnił Nergala za podarcie Biblii. Protest ks. Byrta

W 2007 r. Adam Darski podczas koncertu w Gdyni podarł Pismo Święte, a kartki rozrzucił pośród publiczności, które zostały spalone przez jego fanów. Wołał również ze sceny "Żryjcie to g...o!". Nazwał ponownie Biblię "kłamliwą księgą", a Kościół katolicki - "największą zbrodniczą sektą".

W 2010 r. gdyńska prokuratura rejonowa oskarżyła muzyka z art. 196 Kk, który stanowi:"kto obraża uczucia religijne innych osób, znieważając publicznie przedmiot czci religijnej, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2." W 2011 r. Sąd Rejonowy w Gdyni uniewinnił Nergala i uznał, że podarcie Pisma Świętego było "swoistą formę sztuki". Od wyroku odwołała się prokuratura i Nowak z Ogólnopolskiego Komitetu Obrony przed Sektami i Przemocą.

Jesienią ub. roku Sąd Najwyższy uznał: "Przestępstwo określone w art. 196 k.k. popełnia ten, kto swoim zamiarem bezpośrednim lub ewentualnym obejmuje wszystkie znamiona tego występku". Wobec tego w styczniu 2013 r. Sąd Okręgowy w Gdańsku uchylił uniewinniający wyrok sądu niższej instancji. Wczoraj sprawa została ponownie rozpatrzona i decyzją Sądu Rejonowego w Gdyni lider blackmetalowej grupy Behemoth po raz kolejny został uniewinniony. W uzasadnieniu wyroku sędzia Monika Jobska powiedziała, że "oskarżony działał w zamiarze ewentualnym znieważenia uczuć religijnych osób, ale tylko tych obecnych na koncercie, nie zaś pokrzywdzonych występujących w tej sprawie."

-------------->

Ryszard Nowak, który występował jako oskarżyciel posiłkowy, zapowiedział złożenie apelacji i dodał "Jestem w szoku. Po tych pięciu latach nie udało mi się obronić ani Biblii, ani dobrego imienia Boga." Decyzja sądu uniewinniająca Nergala wywołała duże poruszenie wśród społeczeństwa, szczególnie wśród osób wierzących.

Ks. Jan Byrt ze Szczyrku oburzony decyzją sądu wysłał list do premiera Tuska, w którym pyta :"Jakie to zwycięstwo naszego wymiaru sprawiedliwości?" i dalej dodaje: "Ja nie jestem katolikiem, ale to nie znaczy, że nie jestem zbulwersowany postępowaniem Darskiego i naszych sądów w jego kwestii. Jestem ewangelikiem, gdzie podstawą mojej wiary jest Ewangelia - Słowo Boże. Jestem zbulwersowany takim postępowaniem - bezczeszczeniem świętości, Świętego Słowa Bożego przez obywateli naszego kraju, jak i zaskoczony postępowaniem wymiaru sprawiedliwości, który uniewinnia w tej kwestii obywateli (...) Dodatkowym powodem do zgorszenia jest fakt, iż artysta ogłasza w mediach, że wyrok uniewinniający w tej sprawie to "zwycięstwo lub kolejny krok ku zwycięstwu" (...) Czy Pan uważa, że to jest dobre? Nie wierzyłem, że się doczekam takich czasów, w których Słowo Boże będzie w Polsce bezkarnie poniewierane. Jest mi strasznie przykro z tego powodu, że ludzie, którzy bezczeszczą Święte Słowo Boże są uniewinniani. Jaki to jest przykład dla młodych ludzi w tym kraju? Pytam się Pana Premiera, czy nie mamy już w tym kraju żadnej świętości?".