Tragedia wydarzyła się 15 lutego 2009 roku. Roman K. udał się w okolicach godziny 14 na cmentarz przy ulicy Retkińskiej w Łodzi. Zabrał z samochodu strzelbę i następnie udał się z nią pod cmentarny krzyż mieszczący się na głównej alei. Wcześniej zadzwonił do swojego przyjaciela, który mieszkał w pobliżu. Niestety, w chwili, kiedy przyjaciel pana Romana dotarł na miejsce, ten już nie żył.
Mieszkańcy są zszokowani tragedią. Znali małżeństwo Grażyny i Romana od dawna. Od zawsze prowadzili oni wspólny interes i byli powszechnie szanowani. Niestety, pani Grażyna niespodziewanie zmarła z powodu tętniaka. Znajomi małżeństwa twierdzą, że pan Roman nie mógł wytrzymać straty małżonki oraz zarzutów, które mówiły, że pani Grażyna zmarła z winy męża. Sprawą zajmuje się poleska prokuratura.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?