Przed chwilą napisałem fajny (tak mi się wydawało) kawałek o sanatoriach jako część II. Niestety przepadł. Może napiszę teraz tekst w punktach? Tak zrobię.
1.Kuracjusze w sanatoryjnej restauracji (godziny wieczorne) muzyka, śpiewy, gorące rytmy. Jedzonko, napitki. Jeden z uczestników biesiady zasłabł. Doznał rozległego zawału mięśnia sercowego z zatrzymaniem krążenia. W pobliżu "erka". Uratowany. Wraca do domu w glorii męczennika.
2. Nowy turnus. Pierwsze zapoznawcze kroki. Powstają pary. Spacerki w parku zdrojowym niekiedy nawet za rączkę, herbatki, kaweczki, winko. W czasie spotkań pada czasami kilka słów za dużo. Kobiety to co w sercu to na języku. Koniec
turnusu. Pani zapomnina tę przelotną znajomość. Pan rusza jak ułan.
Spakowana walizka. Na koń. Staje przed drzwiami wybranki drzwi otwiera małżonek. Konsternacja. Pani nie dostrzegłą miażdżycy u swej sanatoryjnej odskoczni. Nie tylko PIN należy trzymać w tajemnicy.
3. Moja dziewczyna była w sanatorium w Połczynie. Czekając na zakończenie zabiegów rehabilitacyjnych poszedłem do miasteczka na herbatkę. Wchodzę do socjalistycznego MPiK, a tu pan głosem nieznoszącym sprzeciwu "dowód osobisty proszę okazać". Zgłupiałem. Zaskoczony okazałem dokument, ale zapytałem dlaczego miałem okazać dowód. Pan z osobistą satysfakcją poinformował mnie : " Nie wpuszczamy miejscowych"
4 Kurorty miejcem licznych szkoleń, kursów, nawet interesów mnie lub bardziej legalnych. W dzień ciężka praca. Wieczór i noc tutaj konfidencjonalizm, który zapewniają wynajmowane ośrodki. Generalnie imprezki, baseny, fitnesy, sauny, masaże. W różnch kofiguracjach.
%. Bywają też małe biznesy. Pewna znan artystka w czasie pobytu w Nałęczowie bardzo znana artystka sprzedawała swoje obrazy.
Pobyt w w miejscowościach uzdrowiskowych nie musi być kupą śmiechu. To ogrmne pole obserwacji ludzkich słabostek, nidoskonałości. Walki z upływającym czasem.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?