Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sanatorium - jak to jest pierwszego dnia?

Magdalena Wróbel
Magdalena Wróbel
Każda osoba niepełnosprawna, chora czy też na rencie lub emeryturze może wyjechać do sanatorium, musi ponieść jedynie częściowe koszty pobytu. A jak to jest pierwszego dnia w takiej placówce?

Przyjazd

Trzeba pokonać setki kilometrów, opracować plan dojazdów, przesiadek. A po dojechaniu do kurortu trzeba zorientować się gdzie jest nasze sanatorium i jak tam dotrzeć. Autobusem, taksówką czy może na piechotę? Zależnie od naszego stanu zdrowia i tego jak daleko mamy do obiektu, w którym będziemy przebywać.

Pierwsze chwile w sanatorium

Przyjeżdżamy do sanatorium i tam witają nas panie w recepcji. Określają nasze miejsce zakwaterowania, a dokładnie pokój jaki sobie wybierzemy - zależnie od tego jakimi środkami pieniężnymi dysponujemy bo musimy do swojego pobytu dopłacić jakąś część jeśli jesteśmy z NFZ (na pobycie pełnopłatnym opłacamy całość kosztów pobytu). Panie także poproszą o podpisanie dokumentów potwierdzających pobyt oraz poinstruują nas co gdzie się znajduje, kiedy są pory podawania posiłków oraz kiedy mamy obowiązkowe badania lekarskie, po których dostaniemy kartę zabiegową.

Badanie lekarskie

Podczas badania lekarz zapyta nas o przebyte choroby i obecne dolegliwości, które chcemy usunąć lub zniwelować. Potem zmierzy nam ciśnienie. Na podstawie tego wywiadu określi listę zabiegów. Każdy pacjent powinien dziennie przejść trzy zabiegi.

Karta zabiegowa

Karta zabiegowa przygotowywana jest przez dział planowania zabiegów i potem dostarczana pacjentowi do pokoju. Po zapoznaniu się z nią istnieje możliwość zmiany godzin planowanych zabiegów.

I już jesteśmy kuracjuszem, teraz już tylko pozostaje cieszyć się z kuracji i zapoznawać się z atrakcjami kurortu.

Współautor artykułu:

  • Marta Wróbel
od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto