"Seks Polski" czyli One Man show Rafała Rutkowskiego - recenzja

"Seks Polski" - ten spektakl z powodzeniem Rutkowski mógłby (a może to zrobi?) zaprezentować na deskach teatrów w innych krajach. Temat, który przedstawił, a raczej pokazał, to seks. Interesował on, interesuje i będzie interesował ludzi zawsze.

Tytułowy "seks" - to wokół niego kręci się cały świat, żeby nie powiedzieć, że na nim...stoi. Oprócz cechy głównej - prokreacyjnej, pan Rafał w humorystyczny sposób pokazał do czego ON może służyć. Jak traktować sprawy łóżkowe, ile seks może dać radości obojgu partnerów. Zapachniało poradami pana Lwa Starowicza?

Aktor obnaża też seksualne przywary Polaków. Czym różni się seks polski od seksu niemieckiego czy czeskiego? Mianowicie w Polsce, gra wstępna rozpoczyna się od... sięgnięcia po kieliszek alkoholu. Jeden, drugi, dla kurażu. Niestety, jak dowodzi Rutkowski, skutki takiego działania mogą być opłakane i prowadzić w konsekwencji do... nieudanego małżeństwa.

Rutkowski z powodzeniem pokazuje, jak nieskrępowanie mówić o seksie i jak się nim bawić! Mamy w Polsce tyle okazji, świąt, które mogą być przyczynkiem niesamowitych przeżyć. Taka Wielkanoc, święto kościelne, ale może też wydarzenie jak najbardziej... seksualne! Malowanie jaj, święcenie jaj, sianie rzeżuchy, szukanie zająca, pieczenie barana, śmigus-dyngus, czy w końcu tłuczenie jaj. Czysty, radosny seks!

Nasz showman, w mistrzowski sposób prezentuje na scenie Buffo, z pomocą widzów, pantomimę o intymnych częściach ciała kobiety. Nieziemskie widowisko, przy okrzykach radości kobiet.

Jeśli chcielibyście zobaczyć również przystojną i zgrabną kobietę w erotycznych ciuszkach, śpiewającą zmysłową piosenkę i pokazującą "dużo za dużo", to zapraszam do obejrzenia 90-minutowego spektaklu Rutkowskiego. Dobra zabawa gwarantowana.

Do Wiadomości24 możesz dodać własny tekst, wideo lub zdjęcia. Tylko tu przeczyta Cię milion.