W finale amerykańskie siostry pokonały rozstawiony z jedynką debel Cara Black/Liezel Huber (Zimbabwe/USA) 6:4, 6:3. Mecz trwał 86 minut. W pierwszym secie Black i Huber prowadziły już 3:1, ale siostry odrobiły tę stratę i wygrały seta. Przełamanie w drugim secie dały woleje Venus. Pod koniec meczu Venus nie mogła się nadziwić, dlaczego Serena tak cieszy się z wygranego gema. Nieco później na konferencji prasowej przyznała, że pomyliła wynik.
To jedenasty wielkoszlemowy deblowy triumf Amerykanek. Poprzednio wygrywały ten turniej w 2001 i 2003 roku. W zeszłym roku były bliskie wygrania klasycznego Wielkiego Szlema, ale wczesna przegrana w Paryżu przekreśliła tę szansę.
Serenę czeka jeszcze gra w finale singla, który zostanie rozegrany w sobotę o dziewiątej trzydzieści polskiego czasu.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?