Walka o tegoroczne mistrzostwo świata zapowiada się bardzo interesująco, bowiem każdy z zawodników bardzo dobre występy przeplata bardzo słabymi. I przez to tegoroczny cykl stal się wręcz nieprzewidywalny. Dość powiedzieć, że w czterech tegorocznych eliminacjach zwycięstwa odnosiło czterech rożnych zawodników.
Kopenhaga, największe miasto Królestwa Danii, będzie gościło najlepszych żużlowców świata po raz dziesiąty. Turniej Grand Prix odbywa się na sztucznym torze, ulokowanym na stadionie Parken. Ostatnie trzy sezony były dla Polaków bardzo szczęśliwe, gdyż nasi reprezentanci regularnie stawali tutaj na podium, dwukrotnie na najwyższym stopniu. W 2008 roku i przed rokiem Mazurka Dąbrowskiego usłyszeliśmy za sprawą Tomasza Golloba. W kolejnych dwóch sezonach Chudy stawał kolejno na III i II stopniu podium. W sezonie 2010 swoje pierwsze w karierze zwycięstwo odniósł Jarosław Hampel. Ubiegłoroczne zwycięstwo świadczy o tym, że czasowy tor w Parken odpowiada Gollobowi, co budzi nadzieje kibiców na powtórzenie sukcesu sprzed roku.
Obecnie liderem klasyfikacji jest obrońca złotego medalu, 42-letni Greg Hancock. Amerykanin pewnie wygrał inauguracyjne zawody tegorocznej rywalizacji w nowozelandzkim Auckland. W kolejnych eliminacjach, mimo iż nie było już tak dobrze, popularny Herby nie zanotował większej wpadki i po zawodach w Goeteborgu objął fotel lidera MŚ. Drugi Nicki Pedersen i trzeci Jason Crump znajdują się, podobnie jak czwarty Chris Holder, w bardzo dobrej formie od początku sezonu. I jeżeli wyżej wymieniona czwórka nie będzie miała problemów sprzętowych, to w sobotę powalczą pomiędzy sobą o główną pulę w Grand Prix Danii.
Szczególny apetyt na zwycięstwo będzie miał Nicki. Były trzykrotny mistrz świata spisuje się w swoich tegorocznych starach wyśmienicie i tylko pech przeszkodził mu przed dwoma tygodniami w wygranej w Szwecji. Popularny Power jest bardzo szybki i jak sam potwierdza w wypowiedziach mierzy w tym sezonie w złoty medal. Duńczykowi szyki będzie się starał pokrzyżować Crump, który także powraca do formy sprzed lat. "Ginger" na pewno nie będzie odpuszczał, tym bardziej, że to właśnie on wygrał z Gregiem przed trzema laty na duńskiej ziemi. Wiele do powiedzenia będzie miał także Chris Holder, który nie ukrywa, że interesują go najwyższe cele. A finał tegorocznego cyklu odbędzie się na toruńskiej MotoArenie, na której Chrispy czuje się wyśmienicie. O zwycięstwo na Parken powalczą również Polacy. Miejmy nadzieję, że zarówno Tomasz Gollob, jak i Jarosław Hampel, w końcu się pozbierają i dołączą do stawki walczącej o medale.
Warto zaznaczyć, że dziką kartę na tę rundę dostał młodziutki, 17-letni Mikkel B. Jensen, którego forma w tym sezonie wręcz eksplodowała. Duńczyk jest niewątpliwie objawieniem tego sezonu, jednak wielu uważa, że to jeszcze za wcześnie na debiut w cyklu o Indywidualne Mistrzostwo Świata. Niewykluczone jednak, że jeżeli jego talent będzie rozwijał się tak szybko, jak dotychczas, to już wkrótce dołączy do stawki Grand Prix jako stały uczestnik.
Początek kolejnej odsłony walki o tytuł najlepszego jeźdźca globu w sobotę, 9 czerwca, o godzinie 19. Transmisja tradycyjnie na antenie Canal. Będzie się działo!
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
