Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Skra Bełchatów druga w Final Four! Zenit Kazań zwycięża

Redakcja
Skra Bełchatów po niezwykle dramatycznym spotkaniu przegrała z Zenitem Kazań 2:3 (15:25, 25:16, 25:22, 24:26, 15:17) w finałowym meczu siatkarskiej Ligi Mistrzów 2011/2012. Mistrzowie Polski, zajmując drugie miejsce, osiągnęli największy dotychczas sukces w tych prestiżowych rozgrywkach.

Już sam awans mistrzów Polski do finału był najlepszym wynikiem Bełchatowian w ich historii w rozgrywkach. Mimo to mistrzowie Polski nie zamierzali ustępować bardziej utytułowanym rywalom.

Początek meczu to zdecydowana przewaga zespołu rosyjskiego, który świetnymi zagrywkami odrzucał graczy gospodarzy od siatki. Do tego znakomitymi atakami popisywał się Mihajłow. W efekcie na pierwszej przerwie technicznej rywale prowadzili pięcioma punktami. Niestety w dalszej części gry gra mistrzów Polski nie uległa poprawie i rywale pewnie zdobywali kolejne punkty, a przewaga Zenita z akcji na akcję się powiększała. Bardzo nieskutecznie grał nawet Mariusz Wlazły i goście wygrali gładko pierwszego seta 25:15.

Początek drugiej partii to diametralna zmiana w grze Skry. Wreszcie zaczęło funkcjonować przyjęcie i po kończących akcjach Kurka i Wlazłego gospodarze
na pierwsza przerwę schodzili, prowadząc 8:4. Kolejne minuty pokazały, że bardzo doświadczeni zawodnicy z Rosji również popełniają błędy. Dobry odrzucający mocny serwis Mistrzów Polski sprawił, że na drugiej przerwie technicznej było już 16:9 dla Skry. Dobra gra naszej drużyny utrzymała się do końca seta, którego bełchatowianie wygrali pewnie 25:16.

Końcówka drugie seta sprawiła, że gospodarze nabrali wiatru w żagle i pierwsze minuty kolejnej partii były bardzo wyrównane. Oba zespoły grały punkt za punkt i żaden z nich nie mógł uzyskać przewagi punktowej. Prawdziwe emocje przyniosła dopiero końcówka tej partii. Świetne zagrywki Kurka i dobra gra na rozegraniu Falasci, który wykorzystywał Winiarskiego spowodowała, że Skra odskoczyła rywalom. Polak męczył atakami Vermiglio, który zupełnie nie mógł sobie poradzić z naszym zawodnikiem i ostatecznie Skra wygrała seta 25:22 i w setach było 2:1 dla gospodarzy.

W czwartej partii początkowo wszystko układało się po myśli bełchatowian. Świetna gra Kurka i Wlazłego spowodowała, że to Skra była stroną dominującą w tym secie. Końcówka znów po raz kolejny okazała się bardzo nerwowa. Polacy mimo że mieli trzy piłki setowe, nie potrafili niestety ich wykorzystać. Zenit za to wykorzystał tę niemoc Polaków i wygrał seta 26:24, doprowadzając to tie-breaka, w którym obaj finaliści pokazali prawdzie piękno siatkówki.

Zespoły grały fantastycznie. Zarówno Vermiglio, jak i Falasca świetnie rozgrywali piłkę do swoich atakujących. Skra osiągnęła nawet dwupunktową przewagę 10:8, jednak nie udało się mistrzom Polski jej utrzymać. Końcówka decydującej partii była niezwykle nerwowa. Niestety to Rosjanie okazali się w niej lepsi, wygrali 17:15 i zostali zwycięzcami Ligi Mistrzów.

Wiele emocji wzbudziła jednak ostatnia decyzja arbitrów, którzy przyznali punkt rywalom, choć jak pokazały powtórki, punkt należał się polskiej drużynie.

PGE Skra Bełchatów - Zenit Kazań 2:3 (15:25, 25:16, 25:22, 24:26, 15:17)

Skra: Wlazły, Falasca, Pliński, Możdżonek, Kurek, Winiarski, Zatorski (libero) oraz Woicki.
Zenit: Vermiglio, Michaiłow, Wołkow, Apalikow, Bierieżko, Siwożelez, Obmoczajew (libero), Babiczew (libero) oraz Gutsaljuk, Czeremisin, Priddy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto