Ruszyło też odrębne postępowanie w sprawie przekroczenia uprawnień przez Centralne Biuro Antykorupcyjne. Informacje te przekazała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie Monika Lewandowska.
Weronika Marczuk została zatrzymana 23 września 2009 roku. Śledztwo CBA w jej sprawie prowadził m. in. osławiony już agent Tomasz Kaczmarek (agent Tomek). Podejrzewano ją o powoływanie się na wpływy oraz żądanie i wzięcie łapówki za pośredniczenie w korzystnym rozstrzygnięciu procesu prywatyzacyjnego Wydawnictw Naukowo-Technicznych. Łapówka miała opiewać na 450 tys. zł, z których miała ona przyjąć pierwszą transzę - 100 tys. zł. Groziło jej do 8 lat więzienia. Aktorka została wtedy zwolniona za kaucją wynoszącą 600 tys. zł.
Oskarżona tłumaczyła śledczym, że przyjęte pieniądze nie były łapówką, lecz należnym jej kancelarii wynagrodzeniem za obsługę prawną. Decyzja sądu w sprawie aktorki nie jest jeszcze prawomocna.
Wraz z Marczuk zatrzymano prezesa Wydawnictw Naukwo-Technicznych, Bogusława S. Jest on podejrzany o przyjęcie korzyści pieniężnych nie mniejszych niż 10 tys. euro w zamian za korzystną decyzję w sprawie prywatyzacji Wydawnictw. Jego śledztwo nie zostało umorzone.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?