Spotkanie lepiej rozpoczęli goście, którzy już w 14. minucie zdobyli bramkę. Zdobywcą gola był Ukrainiec Andriej Woronin, który wykorzystał asystę swojego bramkarza. Arminia starała się doprowadzić do wyrównania. I udało się. Wszystko za sprawą rewelacyjnie spisującego się w tym sezonie Artura Wichniarka, który w 41 minucie spotkania wykorzystał dośrodkowanie Radima Kucery i strzałem głową doprowadził do remisu.
Była to dwunasta bramka "Króla Artura" w tym sezonie. Wichniarek zdobył dla Arminii w tym sezonie 2/3 ze wszystkich strzelonych przez zespół bramek. Polak w spotkaniu z Herthą grał bardzo mądrze, wspierał defensywę, potrafił znakomicie się zastawić i utrzymać dłużej przy piłce. Wichniarek po raz kolejny chciał udowodnić menedżerowi Herthy Dieterowi Hoenessowi, że popełnił błąd skreślając przedwcześnie Wichniarka, gdy ten grał w klubie z Berlina.
Arminia przy odrobinie szczęścia miała szansę na sprawienie sensacji i wygranie tego spotkania, jednak jej zawodnicy nie byli w stanie wykorzystać dogodnych sytuacji.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?