Wystawą "Szedł Grześ przez wieś" Grzegorz Religa wraca na salony wystawiennicze i do świadomości osób, które już zapomniały, albo wcale nie wiedziały o jego talencie satyrycznym i plastycznym, a kojarzyły autora głównie z wyjątkowo profesjonalnymi materiałami dziennikarskimi w lokalnej telewizji. Tymczasem Grzegorz Religa, co przypomniał na piątkowym wernisażu, ma za sobą wiele wystaw swoich prac (na przykład w Muzeum Karykatury im. Eryka Lipińskiego w Warszawie), które były też publikowane na łamach prasy regionalnej (m.in. w "Gazecie Ostrowieckiej", "Gazecie Olsztyńskiej", "Kurierze Podlaskim") i ogólnopolskiej, w tym w niezwykle prestiżowym w owym czasie tygodniku "Szpilki". - Tam były najwyższe honoraria - wspominał Grzegorz Religa, otwierając swoją wystawę. Rysunki ostrowieckiego twórcy i on sam znaleźli się tam w towarzystwie takich wybitnych rysowników, jak Edward Lutczyn, Szymon Kobyliński, Jerzy Flisak, Zbigniew Lengren.
Przygotowując bieżącą wystawę Grzegorz Religa sięgnął do swojego bogatego archiwum i wyciągnął z niego prace z lat 80. minionego wieku. Zaprezentował też kilkanaście nowych rysunków. Okazało się, że te sprzed kilkudziesięciu lat wcale nie straciły na aktualności, co dobrze świadczy o przenikliwości artysty i jego postrzeganiu rzeczywistości, nieco gorzej natomiast o samej rzeczywistości. A spektrum tematyczne rysunków satyrycznych Grzegorza Religi jest niezwykle szerokie: od spraw związanych z bieżącymi wydarzeniami politycznymi poprzez wnikliwe obserwacje społeczno - obyczajowe, na śmiałych scenach erotycznych skończywszy. Na większości z nich znajdziemy charakterystyczną postać inspirowaną, jak przyznał sam Religa, węgierskim serialem animowanym "Gustaw". I własnie od narysowania (tradycyjnie tuszem) postaci zaczyna rysownik proces tworzenia kolejnych obrazków, a w ślad za nią idą "dymki", czyli część słowna pracy. A język prac Grzegorza Religi jest wyjątkowo lapidarny, czasem dosadny, zawsze jednak inteligentny i wywołujący odpowiednie skojarzenia. Naturalnie - dowcipne. Dlatego też pewnie jego talent ma wielu zwolenników, którzy przyszli na wernisaż prac i podarowali Relidze koszulkę z nadrukiem w postaci jednego z jego rysunków.
Po wielu latach twórczości Grzegorz Religa jest też rysownikiem rozpoznawalnym po charakterystycznej dla siebie kresce i swoistym poczuciu humoru, które widać na każdym z jego rysunków. Dlatego warto wpaść do Polnego Konika przy ulicy Górzystej 12 b w Ostrowcu Świętokrzyskim i łyknąć tę sporą dawkę wyrafinowanego humoru z rysunków Grzegorza Religi. Wkrótce jego rysunki będą się też ukazywać cyklicznie w bezpłatnej gazecie "Ostrowiec Extra".
![emisja bez ograniczeń wiekowych](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.221.5/images/video_restrictions/0.webp)
Lady Pank: rocznica debiutanckiej płyty
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?