Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Śmieciowa odpowiedzialność zbiorowa

Redakcja
Do polskiego prawa w majestacie wkracza odpowiedzialność zbiorowa. Wydawałoby się, od dawna zdyskredytowana w nowoczesnych państwach. Ale Polska nowoczesnym państwem nie jest. Nie jest bowiem wcale państwem obywatelskim.

Przyznam, że kiedy parę miesięcy temu przeczytałem tekst ustawy śmieciowej, nie wierzyłem własnym oczom. Zapisy są tak skonstruowane, że wprowadzają odpowiedzialność zbiorową za brak segregowania śmieci. Pozornie wszystko wydaje się być w najlepszym porządku. Ci, co będą segregowali śmieci zapłacą mniej, niż ci, którzy tego nie zrobią. Gminy bowiem wyznaczą dwie stawki opłaty.
Jednak zgodnie z art. 9f ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach z dnia 13 września 1996 r. (tekst jednolity Dz. U. 2012 poz. 391 z późniejszymi zmianami) „W przypadku niedopełniania przez właściciela nieruchomości obowiązku w zakresie selektywnego zbierania odpadów komunalnych podmiot odbierający odpady komunalne przyjmuje je jako zmieszane odpady komunalne i powiadamia o tym gminę”.

Biorąc pod uwagę, że w zabudowie wielorodzinnej cały budynek lub jego część korzysta z wyznaczonego placyku gospodarczego (tych samych pojemników na odpady), mieszkańcy wspólnie odpowiadają za odpady na nim zbierane. Informację o tym, że na danym placyku gospodarczym odpady nie są segregowane gmina będzie otrzymywać od przedsiębiorcy odbierającego odpady. W przypadku stwierdzenia, że w placyku gospodarczym odpady nie są zbierane w sposób selektywny, mieszkańcy z niego korzystający na podstawie decyzji administracyjnej zostaną obciążeni wyższą stawką za gospodarowanie odpadami komunalnymi.Jasne? Jasne! Ja sobie mogę segregować odpady do upadłego; wystarczy, że jeden z mieszkańców okolicznych bloków, korzystających z tego samego śmietnika, tego nie zrobi, a przedsiębiorca odbierający śmieci to zauważy, wszyscy zapłacimy wyższe opłaty.

W przypadku „mojego” śmietnika, korzystają z niego mieszkańcy przynajmniej 3 bloków, około 120 gospodarstw domowych. Szacunkowo 360 -400 osób. Dlaczego ja mam „wspólnie” za nich odpowiadać?...
Nastaje czas donosicieli. Sąsiedzi będą donosić na sąsiadów, dzieci na rodziców. Pawka Morozow stanie się znów wzorem patriotyzmu. Patriotyzmu śmieciowego. Kolektywy sąsiedzkie będą wychowywały opornych. Możliwości jest wiele, porysowanie karoserii auta na parkingu, załatwienie się na wycieraczkę. Wcześniej rozwinie się sieć powszechnej i wzajemnej inwigilacji.

Idea zawarta w tym zapisie ustawy kładzie na łopatki inną, zdałoby się nadrzędną ideę. Ideę segregowania śmieci i edukowanie, przekonywania ku niej społeczeństwa.Przy takiej ustawie, naprawdę czarno to widzę. I oświadczam z góry, że śmieci segregować nie będę, gdyż to żmudne zajęcie straci zupełnie sens. Ponadto mnie stać na płacenie kilka złotych więcej. A władzy na segregacji śmieci zupełnie nie zależy. Co udowadnia. Dla niej najważniejsze są właśnie opłaty.
Rządząca ekipa do dawna udowadnia, że głos opinii publicznej, głos obywateli się dla niej nie liczy. Odpowiedzialność zbiorowa, to jest zdaniem elit parlamantalnych panaceum na problem społeczny, gospodarczy, ekologiczny, organizacyjny. Władza jest najmądrzejsza. Tak było przy sławetnej sprawie ACTA, tak jest w sprawie fotoradarów i związków partnerskich. Tak jest przy „ustawie śmieciowej”. Jak długo jeszcze tak będzie?...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Czy warto kupować dzisiaj mieszkanie?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto