Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Spod Giewontu, od Kenara - nowa wystawa w ostrowieckim BWA

Redakcja
Wśród prac Antoniego Grabowskiego.
Wśród prac Antoniego Grabowskiego. Krzysztof Krzak
Wystawę rzeźb trzech zakopiańskich artystów: Antoniego Grabowskiego, Zygmunta Piekacza i Janusza Jędrzejowskiego otwarto w piątek, 2 września 2016 roku w galerii Biura Wystaw Artystycznych w Ostrowcu Świętokrzyskim.

Poza rodzajem artystycznej wypowiedzi wymienionych twórców łączy fakt, iż wszyscy oni są absolwentami legendarnego, obchodzącego w tym roku 140 - lecie istnienia, Państwowego Liceum Sztuk Plastycznych im. Antoniego Kenara w Zakopanem. Potem pracowali w tej szkole jako nauczyciele, kontynuując dzieło znakomitego dyrektora tej placówki, którego reformy sprawiły, że o zakopiańskiej stało się głośno, tym bardziej iż wśród jej absolwentów są m.in.: Antoni Rząsa, Władysław Hasior, Jerzy Fober czy Bronisław Tusk (stryj Donalda). - Ta szkoła pozostawiała na każdym, to ją ukończył absolutne piętno – mówiła podczas otwarcia wystawy dyrektor BWA w Ostrowcu Świętokrzyskim, Jolanta Chwałek. – Piętno wielkiego szacunku do sztuki, materiału i do artysty. Ta szkoła pozwalała na rozwój indywidualności i pozwalała na to, aby przy doskonałym warsztacie można było rozwinąć skrzydła tak, jak artysta to czuł. A dzięki sprytowi swojego założyciela, Antoniego Kenara jej uczniowie w okresie socrealizmu uniknęli swoistego służenia władzy.

W galerii Biura Wystaw Artystycznych zaprezentowano prace zmarłego w końcu minionego roku Zygmunta Piekacza, który po "Kenarze" kontynuował artystyczną edukację w Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie w klasie profesor Wandy Śledzińskiej. Brał udział w wystawach ogólnopolskich i międzynarodowych w Anglii, USA, Niemczech, Francji, Norwegii, Słowacji, Włoszech, Syrii, Egipcie i Bułgarii. W kościele pod wezwaniem Matki Boskiej Objawiającej Cudowny Medalik na zakopiańskiej Olczy można podziwiać jego płaskorzeźby ukazujące sceny z życia górali. Obecna na wernisażu córka artysty, Lucyna Omieczyńska, też absolwentka zakopiańskiej kuźni artystów (dziś konserwator zabytków) mówiła o swoim zmarłym ojcu, że jego artystyczną miłością było drewno. – On wsłuchiwał się w drewno i wyczytywał jego wolę z sęczków, pęknięć, niedoskonałości…

Najmłodszym artystą prezentowanym na ekspozycji zatytułowanej "Od Kenara" jest Janusz Jędrzejowski, który studia malarskie ukończył w krakowskiej ASP w pracowni prof. Józefa Murzyna. Swoje rzeźby wykonane w drewnie i metalu prezentował dotychczas w takich państwach jak Niemcy, Francja, Austria, Włochy, Portugalia i Słowacja. Tworzy najczęściej w metalu, sam odlewa swoje rzeźby.

I wreszcie Antoni Grabowski, który w latach 80. ubiegłego stulecia był wicedyrektorem szkoły imienia Kenara, a studia ukończył na Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie, gdzie dziś wykładowcą jest jego syn, Antoni Grabowski junior. Był wielokrotnie nagradzany za wybitne osiągnięcia artystyczne oraz dydaktyczne i wychowawcze. Zdobył m.in. cztery Złote Medale na Salonach Stowarzyszenia „Sztuka Podhalańska” w latach 1985 - 1987, a w roku 1988 - I nagrodę. Swoje prace prezentował na wielu wystawach zbiorowych i indywidualnych w kraju i zagranicą (Węgry, Finlandia, Niemcy, Francja). Tworzy głównie w brązie, rzadziej w drewnie, a największą jego inspiracją, jak wyznał swej byłej uczennicy, Lucynie Omieczyńskiej, jest człowiek, który jest najpiękniejszy.

Twórczość trzech artystów "od Kenara" jest bardzo różnorodna pod względem tematyki. Mamy tu elementy mitologiczne, historyczne, społeczne ("In vitro"), polityczne (vide: "Polowacz IV RP" Piekacza), ale także inspiracje wywołane codziennym życiem człowieka w otaczającej go przyrodzie. Jest swoistym dziennikiem życia artystów, którzy od pokoleń sławią szkołę artystyczną w Zakopanem.
Bardzo ciekawie zaaranżowaną przez pracowników galerii Biura Wystaw Artystycznych w Ostrowcu Świętokrzyskim można oglądać do 4 października bieżącego roku.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto