Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Spotkanie z Azerbejdżanem

snaj
snaj
Od lewej: prof. Jacek Tebinka UG, tłumacz, ambasador dr H.Hasanov, 
prezes Stowarzyszenia Polska-Azerbejdżan Kerim Haciyev.
Od lewej: prof. Jacek Tebinka UG, tłumacz, ambasador dr H.Hasanov, prezes Stowarzyszenia Polska-Azerbejdżan Kerim Haciyev. Stefania Najsarek.
W sierpniu tego roku mija 20 lat od uzyskania przez Republikę Azerbejdżanu niepodległości. Dłużej niż Polska, bo od 1920 roku, w różnej konfiguracji, znajdował się w strefie wpływów ZSRR. Interesujący kraj, warto poznać jego historię i współczesność.

Nadbałtyckie Centrum Kultury w Gdańsku, pod kierownictwem Larrego Okey Ugwu nie ogranicza swojej działalności do sfery związanej stricte z kulturą. W lutym 2010 roku, zainicjowano cykl spotkań pod nazwą Ambasadorzy i Puls Świata. Celem ich, jest wskazanie ...najbardziej istotnych problemów i zmian zachodzących we współczesnym świecie. Do dyskusji zapraszamy ambasadorów państw, o których potoczna wiedza jest skromna, bądź stereotypowa, a przemiany w nich zachodzące wykraczają daleko poza wymiar lokalny (cyt.).

Siódme już spotkanie z tego cyklu, zorganizowane przy współudziale Pomorskiego Stowarzyszenia Integracji Kultur i Sztuki Jeden Świat oraz Stowarzyszenia Kulturalnego Polska - Azerbejdżan, odbyło się w tym miesiącu. Gościem był J.E. Hasan Aziz Ogly Hasanov - historyk, który doktoryzował się pracą o historii Azerbejdżanu, a pełniąc wysokie stanowiska rządowe, był doskonale przygotowany do przedstawienia tematu spotkania pt. Narodowa polityka ZSRR w Azerbejdżanie i jej następstwa w dzisiejszej Republice Azerbejdżanu.

Rozpoczęcie wykładu poprzedził przeprowadzonym ad hoc testem wśród słuchaczy, który wykazał, jak nader skromna jest nasza wiedza o tym interesującym kraju.

Dr H.Hasanov szeroko omawiając historię regionu i narodów go zamieszkujących, szczególną uwagę poświęcił wydarzeniom decydującym o kształcie dzisiejszego Azerbejdżanu. - Leżący między morzami Czarnym i Kaspijskim Kaukaz mówił - zamieszkiwały różne ludy: Persowie, Grecy, Rzymianie, Ormianie, Arabowie, ale pierwszymi mieszkańcami byli kaukascy Albańczycy.

W 9. w.p.n.e. powstało tam jedno z najstarszych na świecie, Królestwo Manna. Przełomowym wydarzeniem w regionie, było podbicie w 7. w.p.n.e. tych ziem przez Arabów, Wraz z nimi wkroczył tu islam. Po ich upadku, powstało kilka chanatów, systematycznie podbijanych kolejno przez Turków, Mongołów, by w końcu na trzy stulecia stać się częścią Iranu.

Przegrana przez irańską dynastię Kadżarów wojna z Rosją doprowadziła do podpisania w 1813 i 1828 roku traktatów, na mocy których, Azerbejdżan został przyłączony do Imperium Rosyjskiego.

Wówczas to, z ościennych państw na terytorium Azerbejdżanu masowo poczęły napływać inne nacje, w tym najliczniej Ormianie. Sprzyjające im władze Imperium osiedlały ich na terenach Górnego Karabachu. Z czasem Ormianie umacniali swoje wpływy, co powodowało konflikty, nawet o zbrojnym charakterze. Także Gruzini zaczęli domagać się swojej państwowości. Aby zażegnać niepokoje, w styczniu 1918 roku, w Wersalu podpisano traktat ustanawiający na terytorium Azerbejdżanu trzy republiki: Azerską, Armeńską i Gruzińską. To sytuacji nie uspokoiło, konflikty wybuchały z coraz większą siłą.

Rosji, zainteresowanej odkrytą w 1873 roku w Baku ropą, brak stabilizacji w tym rejonie utrudniał dostęp do złóż, i to właśnie skłoniło Lenina i Stalina do siłowego rozwiązania problemu.
W 1920 roku Armia Czerwona zajęła Baku, a w wyniku prowokacji zamieszkałych tam rosyjskich komunistów i Ormian, dokonano rzezi muzułmanów; ludzi nie uzbrojonych, przypadkowych przechodniów, starców i dzieci. Zginęło około trzech tysięcy osób, ale Baku stało się rosyjskie - takie były początki władzy radzieckiej w Azerbejdżanie.

Trzykrotne próby wydostania się spod dominacji, m.in. za czasów prezydenta Narimana Narimanova, skończyły się niepowodzeniem. Tymczasem Lenin założył spółkę „Azerbejdżańska nafta”, która eksploatowała złoża z pominięciem rządu Republiki, zawłaszczając wszelkie zyski ze sprzedaży ropy naftowej. Również bez zgody rządu azerskiego, Górny Karabach oddano we władanie Armenii. Od 1920 roku do sierpnia 1991 roku, w różnej konfiguracji, Azerbejdżan był częścią ZSRR, a po uzyskaniu niepodległości w tymże roku, przystąpił do Wspólnoty Niepodległych Państw.

Obecnie w Republice Azerbejdżanu mieszka 9 milionów ludzi, z czego ponad 90 procent to Azerowie. Powszechnie wyznawaną religią jest islam. Obowiązują tu dwa języki: azerski i rosyjski. Największym bogactwem naturalnym jest ropa naftowa. Republika należy do najszybciej rozwijających się krajów świata.
Wykład dr Hasanova ilustrowany filmem o współczesnym Azerbejdżanie wzbudził zainteresowanie słuchaczy. Padały pytania m.in. o perspektywy rozwiązania sporu o Górny Karabach z Armenią.
Zdaniem ambasadora, nie jest proste pogodzenie interesów obu stron, zwłaszcza, że oficjalne oświadczenia Armenii nie pokrywają się z działaniami władz, a zakulisowe informacje każą wątpić w szczerość intencji. Azerowie proponują pokojowe rozstrzygnięcie konfliktu i oficjalnie Ormianie skłaniają się ku takiemu rozwiązaniu. Jednak pośpieszne budowanie armii oraz przecieki ze środowisk rządowych wskazują, że Ormian nie interesuje autonomia, czy inne polubowne rozwiązania, ich interesuje jedynie niepodległość Armenii, którą pragną uzyskać nawet drogą zbrojną.

Dr Hasanov pytany o głównych partnerów handlowych Azerbejdżanu, opowiedział o swojej wizycie w Brukseli, gdzie został poproszony o informacje, jakie po uzyskaniu niepodległości państwo Azerowie zamierzają budować. - Podejrzewano
mówił - że wielowiekowe związki z Iranem będą skłaniać nas do budowy państwa wyznaniowego, a temu unijni politycy nie są przychylni. Zapomina się o tym, że Azerbejdżan ma silne historyczne związki z kulturą europejską. Wpływy rzymskie, hellenistyczne, widoczne są do dziś nie tylko w postaci materialnej. Także ich ślad pozostał w mentalności Azerów.

Ponadto, w 19. wieku do Azerbejdżanu przeniknęły europejskie idee demokratyczne, co dziś przejawia się tolerancją religijną, czy obyczajową. Model irański do nas nie pasuje! - Jesteśmy zorientowani - mówił - politycznie i ekonomicznie na Europę. Jeśli chodzi o partnerstwo, to podpisaliśmy już kilka porozumień w sprawie bezpieczeństwa energetycznego, np. projekt Nabucco, zgodnie z którym, azerski gaz i ropa popłyną przez Rumunię, Austrię, Włochy do wszystkich państw europejskich.
Jesteśmy gotowi rozwiązać problem Polski w tym zakresie. Powstał projekt Sarmacja, wg którego nasze bogactwo z Baku, rurociągiem przez Ukrainę trafi do Polski. Niestety, chociaż projekt pozytywnie ocenił senat RP, z niejasnych przyczyn jest wstrzymywany.

Na bazie tej wypowiedzi, zapytano ambasadora w jakim stopniu projektem zainteresowana jest Ukraina. H. Hasanov stwierdził, że i Ukraina spowalnia postęp prac nad projektem. Przyczyn opieszałości ze strony sąsiadujących państw, upatruje on w częstych zmianach ekip rządowych. Ale optymistyczne jest - zażartował - że się z projektu nie wycofali.

Strona azerska jest zainteresowana współpracą także ze względu na powiązania z polską diasporą, która już w 19. wieku zaznaczyła swoją obecność w Gandży i Baku, pozostawiając liczne biblioteki. Także w historię przemysłu naftowego wpisał się inżynier Paweł Potocki, który jako pierwszy na świecie stworzył podstawy eksploatacji złóż położonych na dnie morza.

Na zakończenie spotkania padły pytania o przyszłość stosunków polsko - azerskich. Dr Hasanov wyznał, że za czasów prezydentury Aleksandra Kwaśniewskiego rysowały się pomyślne perspektywy ich rozwoju. Opracowano wielki pakiet polityczno - ekonomiczny, ale nie doszło do jego wdrożenia, bowiem po upływie jego kadencji, nie spotkał się z akceptacją następców.

Obecnie stosunki ożywiają się. Prezydenci obu krajów Bronisław Komorowski i Ilham Aliyev przywiązują dużą wagę do intensyfikowania współpracy na różnych polach. Mamy przecież - mówił - wiele interesujących, wzajemnie korzystnych ofert i należy to wykorzystać. Wizyta prezydenta Komorowskiego w Azerbejdżanie przewidziana jest w miesiącach letnich tego roku, a rewizyta prezydenta Aliyeva w Polsce jesienią. Pozwala to z optymizmem patrzeć na przyszłość naszych kontaktów - zakończył ambasador.

od 7 lat
Wideo

echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto