Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sprawozdania z piekła

Maja
Maja
"Medaliony" powstały po to, byśmy nigdy nie zapomnieli o tym, że to "ludzie ludziom zgotowali ten los". Książka, której trzeba zaznać.

Jako mała dziewczynka podkradłam mamie „Medaliony” z biblioteczki. Zaczęłam czytać tę małą książeczkę i moja dziecięca wrażliwość szybko kazała mi odłożyć coś, co wówczas uznałam za chore opowiadania science-fiction. Po latach dotarło do mnie, że to, co oceniłam jako koszmarne wymysły, jest historyczną prawdą. Nie mogłam się otrząsnąć.

Relacje Zofii Nałkowskiej z pracy w Międzynarodowej Komisji do Badania Zbrodni Hitlerowskiej w Polsce wydają się być oschłe. Są rzeczowe i lakoniczne. Ale jak inaczej mówić o czymś, co wykracza poza ramy człowieczeństwa? Czy istnieją słowa, którymi można opisać bestialstwo, jakiego dopuścili się naziści? Ludzie biorący udział w tym przeraźliwym procederze eksterminacji, wykazywali się niewyobrażalnym zezwierzęceniem, jakby prześcigając się w wymyślaniu tortur, zadawaniu cierpienia i tworzeniu coraz okrutniejszych sposobów zabijania. Komentarz autorki do opisów tych zbrodni jest całkowicie zbędny. Porażające wypowiedzi tych, którzy ocaleli zestawione z przekazami Nałkowskiej tworzą koszmarny portret codzienności naznaczonej hitlerowskimi mordami.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto