Użytkownicy Ubuntu mogą mieć nieco inne skojarzenia związane z Unity. Tak bowiem zwie się domyślny interfejs użytkownika w tej, uważanej za najpopularniejszą, dystrybucji Linuksa. Dzisiaj jednak mówimy o czym innym - zintegrowanym narzędziu do tworzenia gier 3D i innych materiałów interaktywnych stworzonym przez Unity Technologies.
Systemy z rodziny Linux stereotypowo kojarzone z konsolą, nie mogą raczej poszczycić się natywnymi, wysokobudżetowymi grami tworzonymi przez wielkie koncerny. Ci, którzy lubią tę formę rozrywki, mają do wyboru darmowe produkcje, gry tworzone przez mniejsze koncerny, a także tzw. gry Indie. Nie wszystkich jednak one w pełni zadowalają. Co prawda da się gry przeznaczone na Windows, uruchomić z mniejszym, bądź większym skutkiem dzięki Wine. Nie mówimy jednak tutaj o żadnym natywnym wsparciu.
A jednak coś się zaczyna dziać! Unity Technologies zapowiedziało, że ich najnowsza wersja narzędzia dla producentów gier zyska wsparcie także dla systemów z rodziny Linux. Przedstawione zrzuty ekranu z gier uruchomionych na Ubuntu napawają optymizmem.
Unity to w wolnym tłumaczeniu jedność. Cóż, zestaw narzędzi od Unity Technologies, umożliwia tworzenie gier na wiele różnych platform - zaczynając od przeglądarki, a kończąc na PSP. Najnowsza wersja wspiera w pełni DirectX 11. Deweloperzy cenią sobie w nim przede wszystkim możliwość generowania realistycznych, zoptymalizowanych animacji, bez konieczności męczenia się z tym wiele godzin.
Publiczna prezentacja nowego wydania Unity odbędzie się na konferencji Unite 12, która zacznie się 22 sierpnia w Amsterdamie. Zainteresowane osoby mogą składać zamówienia już przed premierą. Ci, którzy się pospieszą, mogą liczyć również na kupon o wartości 200 dolarów do wykorzystania na zakupy w sklepie internetowym.
Jedną z większych gier zbudowanych dzięki silnikowi Unity i działających na Linuksie będzie Wasteland 2.
Steam także na Linuksa?
Wcześniej Phoronix informował, że w ciągu kilku miesięcy można spodziewać się natywnej wersji Steam na Linuksa. Jest to chyba najpopularniejsza platforma do rozprowadzania i obsługi gier. Michael Larabel z ww. serwisu został zaproszony do firmy Valve. Miał możliwość przetestowania Steama dla Linuksa i uruchomionej natywnie gry Left 4 Dead 2. Podobno wszystko działało świetnie, choć naturalnie nie mógł zdradzić więcej szczegółów. Według portalu, Valve ma względem Linuksa daleko idące plany. Póki co firma ma namawiać innych producentów korzystających ze Steam i silnika Source do udostępnienia swoich gier również na ten system. Szef koncernu, pracujący niegdyś w Microsofcie, ponoć ma bardzo negatywny stosunek do Windows 8.
Czyżby coś powoli zaczynało ruszać na korzyść "zawodowych" graczy używających Linuksa?
Chociaż sam raczej nie gram w gry komputerowe, czekam na Wasze opinie na ten temat.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?