Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Stadion Narodowy zdaje egzamin. Polska- Portugalia 0:0

Adam Radzimirski
Adam Radzimirski
Spotkanie biało-czerwonych z Portugalczykami zakończyło się wynikiem bezbramkowym. Mecz był inauguracyjnym na Stadionie Narodowym w Warszawie i wydaje się, że sam obiekt zdał egzamin bez większych zastrzeżeń.

Żadnej ze stron nie udało się wygrać i nie udało się zebrać kompletu kibiców. Liczniki na bramkach naliczyły ok. 48 tys. fanów. Do tego należy doliczyć 2-3 tys. gości w strefach VIP (w tym premiera Donalda Tuska).

Samo spotkanie nie porywało swoim tempem, ale obie drużyny stworzyły kilka naprawdę wyśmienitych okazji. Widać było, że Portugalczycy nie grali na 100 procent swoich możliwości, a sam trener Pablo Bueno oszczędzał największe klubowe gwiazdy.

Od pierwszego gwizdka izraelskiego sędziego, to goście prowadzili grę i oddawali więcej strzałów na bramkę Wojciecha Szczęsnego. Świetna postawa zarówno samego bramkarza jak i defensywy nie pozwoliła Portugalczykom rozwinąć skrzydeł.

Po 14 minutach meczu przyszła kolej na groźny strzał Obraniaka, który minimalnie minął dalszy słupek bramki strzeżonej przez bramkarza Sportingu Lizbona - Rui Patrício. Od razu po wznowieniu gry z linii pięciu metrów, prawie, że bliźniacza sytuacja powtórzyła się pod polską bramką. Piłkę po strzale Naniego, spokojnie złapał Wojciech Szczęsny. w 21. minucie boisko opuścił kontuzjowany Fábio Coentrão.

Na następne prawie 20 minut walka o piłkę przeniosła się bliżej środka boiska, ale inicjatywa wciąż była po stronie zespołu gości. W 39. minucie niesamowitą akcję przeprowadził Ronaldo, który wpadł w nasze pole karne niczym bolid Formuły 1 i strzelił z ostrego konta do końca będąc pilnowany przez Wawrzyniaka. Uderzenie fantastycznie sparował na rzut rożny Wojciech Szczęsny. Po akcji ogromne pretensje do najdroższego piłkarza świata o brak podania w ostatniej fazie, miał wbiegający w tym samym czasie Hugo Almeida.

Tuż przed przerwą najlepsze sytuacje w meczu zmarnowali kolejno Jeleń i Nani. Najpierw, po błędzie Alvesa do piłki w polu karnym dopadł polski napastnik, minął Pepe i próbując mijać bramkarza oddał strzał - bardzo niecelny, po którym nie wywalczył nawet rzutu rożnego. Nani natomiast w szybkiej odpowiedzi Portugalczyków, w sytuacji 4 na 3, strzelił wprost w Wojciecha Szczęsnego.

Był toostatni akcent pierwszej połowy.

W drugiej połowie za Manuel Fernandes wszedł Joao Moutinho, a sam obraz gry w ogóle się nie zmienił. Posiadanie piłki utrzymywało się na poziomie ok. 63% do 37% dla gości.

W 48. minucie żółtą kartkę otrzymał Miguela Veloso, za taktyczny faul na Rybusie i przerwanie akcji Polaków w środku boiska.

Początek pierwszej połowy to ofensywa na bramkę Polaków. Szczęście naprawdę dopisywało biało-czerwonym,a i sami goście nie potrafili postawić przysłowiowej kropki nad "i" i wpakować piłki do bramki.

W 76. minucie na placu gry za Portugalczyka - Christano Ronaldo, pojawił się Quaresma, za Rybusa wszedł Peszko. Od tego momentu gra Portugalczyków "siadła", a do głosu zaczęli coraz częściej dochodzić Polacy. Do najgroźniejszej w tej części sytuacji doszło w 86. minucie, kiedy to Mierzejewski (który zameldował się na boisku kilka chwil wcześniej) wyłożył piłkę na środek pola karnego do Peszki. Napastnik Koln oddał strzał po ziemi z 6. metrów, ale bramkarz portugalski poradził sobie z nim na raty z pomocą obrońców.

Mecz zakończył się serią rzutów wolnych i rożnych pod bramką portugalską. Być może wcześniej niż w 90. minucie, Mila zmienił Błaszczykowskiego, mielibyśmy więcej pożytku ze stałych fragmentów gry, a tak Polska - Portugalia 0:0. Warto podkreślić, że w spotkaniu nie z racji kontuzji nie zagrał Robert Lewandowski, a po kontuzji powrócił Sebastian Boenisch.

Polska - Portugalia 0:0 (0:0)

Sędzia: Alon Yefet (Izrazel).

Polska: Szczęsny - Piszczek, Wasilewski, Perquis, Wawrzyniak (84. Boenisch) - Polański (81. Matuszczyk), Dudka - Błaszczykowski (87. Mila), Obraniak (81. Mierzejewski), Rybus (76. Peszko) - Jeleń (67. Grosicki).
Selekcjoner: Franciszek Smuda.

Portugalia: Rui Patricio - Joao Pereira, Pepe (67. Rolando), Bruno Alves, Fabio Coentrao (21. Nelson) - Miguel Veloso [Ż] - Cristiano Ronaldo (74. Ricardo Quaresma), Joao Moutinho, Raul Meireles, Nani (82. Nelson Oliveira) - Hugo Almeida (66. Helder Postiga).
Selekcjoner: Paulo Jorge Gomez Bento.

Rozpoczął się konkurs Dziennikarz obywatelski 2011 Roku.
Zgłoś swój materiał! Zostań najlepszym dziennikarzem 2011 roku. Wygraj jedną z ośmiu zagranicznych wycieczek.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto