"Najmniejszy skrawek, który został przebadany, najmniejszy szczątek, który został znaleziony na miejscu katastrofy, wtedy kiedy przekopywano z całą starannością ziemię na miejscu tego wypadku, na głębokości ponad jednego metra i przesiewano ją w sposób szczególnie staranny, każdy znaleziony skrawek został przebadany genetycznie”- zapewniała Ewa Kopacz po katastrofie smoleńskiej.
Pech chciał, że na miejscu katastrofy zwykli ludzie bez problemów znaleźli pozostałości: zwykłe rzeczy, takie jak dowód osobisty, ale też i fragmenty ciała. W zderzeniu z tym faktami wypowiedź byłej minister zdrowia wyglądała niewiarygodnie.
Może dlatego, stenogram z wypowiedzią Kopacz został zmodyfikowany lub, jak twierdzi Marek Pyza z serwisu wPolityce.pl, sfałszowany. A brzmi on teraz następująco: „Gdy znaleziono najmniejszy szczątek na miejscu katastrofy, wtedy przekopywano z całą starannością ziemię na głębokości ponad 1 m i przesiewano ją w sposób szczególnie staranny. Każdy znaleziony skrawek został przebadany genetycznie.”
Rola Ewy Kopacz w sprawie katastrofy smoleńskiej jest co najmniej niejednoznaczna. Posłanka PO zaraz po tragicznych wydarzeniach w Smoleńsku przekonywała, że polscy lekarze brali udział w rosyjskiej sekcji zwłok. "Pracujemy jak jedna wspólna rodzina" - zapewniała Kopacz.
Kiedy jednak doszło do ekshumacji zwłok Zbigniewa Wassermanna, okazało się, że są znaczne różnice pomiędzy ustaleniami rosyjskich naukowców i polskich. To samo jest w przypadku ciała Przemysława Gosiewskiego. Okazało się, że zaszyto w nim m.in. rękawiczki chirurgiczne. Mecenas Rogalski twierdzi, że Rosjanie upozorowali sekcję zwłok!
Po tych faktach minister Kopacz zaczęła wycofywać się ze swoich zapewnień, i zmieniać wersję wydarzeń. U Moniki Olejnik mówiła wprost, że lekarze nie brali udziału w sekcji zwłok, ponieważ nie byli biegłymi lekarzami sądowymi powołanymi przez prokuraturę, a ich zadaniem było pobranie próbek DNA od rodzin ofiar i pokazanie im ciał bliskich.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?