Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

"Stephen King. Sprzedawca strachu" - ekranizacje mistrza grozy

Weronika Trzeciak
Weronika Trzeciak
okładka
okładka Replika
"Stephen King. Sprzedawca strachu" Roberta Ziębińskiego to pierwsza polska książka o królu grozy, która opowiada o jego twórczości z perspektywy kina.

Stephen King, jeden z moich ulubionych pisarzy, mistrz horroru i literatury popularnej, wydał 65 książek i ponad 200 opowiadań. Jego powieści sprzedały się w 350 milionach egzemplarzy i przetłumaczono je na prawie wszystkie języki świata. Ten amerykański pisarz doczekał się książki o sobie i swoich dziełach przeniesionych na ekran.

"Stephen King. Sprzedawca strachu" to pierwsza polska książka o królu grozy z perspektywy ekranizacji jego dzieł. Książka podzielona została na 3 dekady: "Tampony, samochody i ten przeklęty Kubrick (1976-1986)", "Alkohol, narkotyki i dzieci kukurydzy (1987-1997)", "Olbrzymy, kosmici i znów tampony (1998-2014)". Pomiędzy poszczególnymi częściami autor robi przerwy - "Dzieci za dolara, czyli dollar babies 1983-2013)", "Stephen B. Goode, czyli rock'n'rollowy horror" oraz "Stephen w Bollywood". Jest także suplement, w którym autor pisze o Kingowych inspiracjach.

Skąd pomysł na taką książkę? Jak wspomina Robert Ziębiński: Po pierwsze: King przez cały czas rozdaje za dolara prawa do ekranizacji swoich opowiadań, przez co jego filmografia jest tak ogromna, iż trudno się w niej połapać. (...) ta książka to porządek w chaosie. Do drugie i bardziej istotne: napisałem ją, gdyż adaptacje jego prozy układają się w pewien wzór. Ułożone  w kolejności chronologicznej, idealnie odzwierciedlają życiorys samego Kinga. (...) Pisząc "Sprzedawcę strachu" chciałem stworzyć coś na kształt biografii pisarza, opowiedzianej przez pryzmat jego dzieł, oraz małą historię kina grozy (i nie tylko) w pigułce.

Trzeba przyznać, że Robert Ziębiński ma ogromną wiedzę na temat Kinga, co widać już w jego wstępie. Wyciąga fakty, o których do tej pory nie słyszałam, niczym królika z kapelusza. Nie wiedziałam, że Stephen King, poprzez publikację w odcinkach "Zielonej mili", przyczynił się do tego, że wydawcy zmusili prestiżową listę bestsellerów "New York Times" do zmiany reguł "podliczania bestsellerów". Nowa zasada, obowiązująca do dziś, polega na tym, że na liście może znaleźć się tylko jeden tom powieści drukowanej w odcinkach lub podzielonej na tomy - ten najnowszy.

Co więcej, nie wiedziałam, jak skromnym człowiekiem jest ten amerykański pisarz, mimo że osiągnął taki sukces. Gdy był już gwiazdą, wydał dyrektywę, która zakazywała wytłuszczania jego nazwiska na zbiorczych antologiach. Jego zdaniem, to że nazywa się King i sprzedaje miliony książek, nie znaczy, że nie lepszych pisarzy od niego. Nie wiedziałam także, że daje szansę młodym reżyserom, poprzez "sprzedaż" im praw do ekranizacji jego opowiadań za jednego dolara, ani o tym, że wspiera małe wydawnictwa, poprzez wydawanie u nich limitowanych edycji swoich powieści. Jest to pewnego rodzaju spłata długu, którą zaciągnął wobec małych wydawców, którzy publikowali jego opowiadania i pomagali budować markę.

Widać, że Ziębiński jest wielkim fanem Stephena Kinga. Dlaczego uwielbiam Stephena Kinga? (...) bo jest mistrzem narracji (...) bo jest królem literackiego horroru (...) bo pod płaszczykiem grozy snuje on opowieści o ludziach i małych amerykańskich miasteczkach. (...) Otóż uwielbiam Stephen Kinga z jednego prostego powodu. Nie ma na tym świecie drugiego takiego pisarza, który jak King uosabiałby sobą cały rynek wydawniczy. Kiedy myślę "King", nie myślę: "groza, psychologia postaci, narracja". Myślę: "historia wydawniczego rynku w pigułce".
Autor omawia wszystkie filmy, począwszy od "Carrie" aż po serial "Pod Kopułą". Jednak nie jest to leksykon czy kompendium wiedzy, autor skupia się na pewnych aspektach tych ekranizacji, przy okazji przemyca fakty na temat Kinga, który zawdzięcza swoją karierę także filmom. Zarysowuje jedynie fabułę i na szczęście nie zdradza zakończenia, a jeśli mu się to zdarza, to ostrzega.

Najbardziej byłam ciekawa, co autor myśli na temat "Carrie" (1978 oraz 2013), "Lśnienia", "Misery", "Langolierów/Pożeraczy czasu", "Zielonej mili", "Mgły" oraz "Desperacji", czyli filmów, które oglądałam. I w większości mam podobne zdanie na ich temat. Choć akurat ani jedna ani druga ekranizacja "Carrie" nie spełniła moich oczekiwań. Może na lata 70. był to prawdziwy hit, ale z dzisiejszej perspektywy film w reżyserii Briana de Palmy jest bardziej zabawny niż straszny. O współczesnej wersji "Carrie" w reżyserii Kimberly Peirce szkoda nawet wspominać. Zresztą pisałam o tym w recenzji, którą możecie przeczytać tutaj. Co do "Lśnienia", to mnie się podobało - może dlatego, że nie przebrnęłam przez książkę, ale mam w planach drugie podejście.

Dowiedziałam się także dlaczego Stephen King nie polubił ekranizacji "Lśnienia" w reżyserii Kubricka, jakie błędy popełniła Kimberly Peirce w "Carrie" (2013), dlaczego "Dolores Claiborne" w reżyserii Taylora Hackforda to jedna z najważniejszych ekranizacji prozy Kinga oraz co złego jest w "Autostradzie strachu" w reżyserii Micka Garrisa. I wiele innych ciekawostek, o których nie wspomnę, by było zaskoczenie podczas czytania.

Książka "Stephen King. Sprzedawca strachu" jest naprawdę interesująca, dlatego szybko się ją czyta. Autor potrafi ciekawie opowiadać i zachęcić do oglądania filmów, które jego zdaniem są warte uwagi. Dużym walorem są zdjęcia, przedstawiające kadry z filmów oraz indeks nazwisk, który ułatwia szukanie. Polecam tę publikację miłośnikom Stephena Kinga, jego powieści oraz ekranizacji jego dzieł.

Robert Ziębiński jest dziennikarzem i pisarzem. Przez ostatnie 15 lat publikował w takich gazetach jak: "Tygodnik Powszechny", "Przekrój", "Newsweek", "Nowa Fantastyka". Zadebiutował w 2010 roku powieścią "Dżentelmen". Na swoim koncie ma także krytyczno-filmowe "13 po 13" oraz opowiadania zamieszczone w takich antologiach, jak m.in.: "City 2", "17 Szram". Jest właścicielem, pomysłodawcą i spiritus movemens portalu kulturalnego dzikabanda.pl.

od 7 lat
Wideo

Zmarł Jan Ptaszyn Wróblewski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto