Będzie kolejny Indiana Jones. To już pewne. Disney potwierdził, że "Indiana Jones 5" powstanie,a w roli głównej ponownie wystąpi Harrison Ford. Nie zmieni się również reżyser - Steven Spielberg. Znana jest też już data premiery - 17 lipca 2019 roku. Czy 74-letni Ford będzie w stanie grać tak żwawo, jak w poprzednich częściach?
Film na razie prezentowany jest pod roboczym tytułem "Indiana Jones 5", nie ma jeszcze pomysłu na właściwy tytuł. Nie jest też znany choćby zarys fabuły. Producentami zostaną Kathleen Kennedy i Frank Marshall. Kiedyś każda kolejna część sagi wymagała kompromisu między Stevenem Spielbergiem a George'm Lucasem.
Teraz Lucasfilm jest w rękach Disneya, a George Lucas jest całkowicie wyłączony z produkcji. "To rzadkość mieć do dyspozycji taką siłę reżyserską, producencką i aktorską. Jesteśmy bardzo podekscytowani wizją tej przygody" - czytamy w komunikacie studia.
Oprócz Harrisona Forda nie są znane nazwiska obsady filmu. Wcześniej wiele osób proponowało, żeby ktoś zastąpił wiekowego już Forda w roli głównej. W Internecie obstawiano, kto mógłby podjąć się tego trudnego zadania. Jednym z typów był Chris Pratt, gwiazda "Jurassic World", a także Bradley Cooper. W grudniu zeszłego roku, w wywiadzie dla Screen International, Spielberg powiedział jednak jasno, że nie sądzi, by ktokolwiek był w stanie zastąpić Harrisona jako Indy'ego.
– Nie jest moim zamiarem wprowadzenie w roli bohatera innego aktora tak, jak to jest z Batmanem czy Spider-Manem. Jest tylko jeden Indiana Jones i jest nim Harrison Ford. - powiedział Spielberg. Co sądzicie o powrocie sagi i samego Forda? Da radę jeszcze raz zagrać archeologa-awanturnika?
(aip)
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
