Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Stolica Tatr jest droga? Czy da się przeżyć weekend w Zakopanem za 200 zł?

Redakcja Wiadomości24.pl
Redakcja Wiadomości24.pl
Czy w Zakopanem da się przeżyć weekend za 200 zł? Chyba każdy góral usłyszał od turystów, że w stolicy Tatr jest drogo.

Po co tu przyjechaliśmy? Przecież w Zakopanem jest drogo! Takie słowa w swoim życiu od turystów usłyszał chyba każdy góral. Ale czy to na pewno prawda? Postanowiliśmy sprawdzić, czy w stolicy polskich Tatr można przeżyć weekend za 200 złotych. Jeśli nam się uda to mit o drożyźnie Zakopanego będzie można... obalić!

Dobrze. Jesteśmy turystami i właśnie wysiedliśmy na zakopiańskim dworcu. Jest piątek, a my chcemy bawić się w górach do niedzieli. Poszukajmy więc noclegów. Pierwsza napotkana oferta? 40 złotych od osoby za noc w pokoju zlokalizowanym w centrum miasta. Nieźle, ale pokoje mogą być tańsze. - Baza noclegowa w Zakopanem jest świetnie przygotowana - mówi Dariusz Galica, pośredniczący w wynajmie kwater. - Dla turystów, którzy nie przepadają za zgiełkiem miasta polecam obrzeża, takie jak Harenda, Olcza czy Krzeptówki. Tam zapłacimy ok. 35 za dobę - dodaje. My jednak ostatecznie wybraliśmy centrum. To wbrew pozorom tańsza opcja. Nie musimy bowiem wydawać kasy (nawet 3 złote za kurs) na bus, który 2 razy dziennie dowiezie nas z kwatery do centrum.

Ok. Pokój już mamy. Dwa noclegi opłacone, a w portfelu zostało 120 zł. Teraz pytanie, co będziemy jeść. Choć wiele pensjonatów serwuje dla swoich gości śniadania i obiady (w cenie od 12 zł za posiłek) my wybieramy lokalny dyskont spożywczy. Za 40 zł kupujemy bułki, ser, masło, dżem i mamy już prowiant na dwa śniadania, dwie kolacje oraz kanapki, które weźmiemy ze sobą na szlak. Jeśli chodzi zaś o ofertę obiadową najtaniej po zejściu z gór zjemy poza centrum. Przykładowo dwudaniowy obiad w jadłodajni "Prymus" na ul Sienkiewicza zjemy już za 12. Za dwa dni wydatki na jedzenie zamkniemy więc kwotą 64 zł a w portfelu dalej mamy 56 zł.

Gdy już mamy nocleg i jesteśmy najedzeni, pora ruszyć na szlaki. Podróż autobusem z dworca do Palenicy pod Morskim Okiem to koszt 10 złotych w jedną stronę (w dwie 20). Bierzemy, choć nasz budżet powoli się kończy. Wstęp na szlaki w tym roku Tatrzański Park Narodowy ustalił na kwotę 4 złotych od osoby. To kolejny wydatek 8 złotych, bo drugiego dnia też pójdziemy w góry tyle, że na Giewont.

Kiedy już wyjdziemy z parku możemy zasmakować najlepszego górskiego przysmaku- oscypka. Taka przyjemność kosztuje niewiele, jedyne 2 złote. Na większe pamiątki może już zabraknąć pieniędzy, ale pocztówkę kupimy za 1,50 - 2 złote. Do tego trzeba liczyć znaczek za 1,50. Wybieramy dwie. Do rodziców i pracy. Dalej mamy 19 złotych w kieszeni. Kupujemy więc piwo w puszkach i chipsy, a następnie idziemy do Orange Kina Letniego. To mieści się przy Krupówkach, jest za darmo i lecą tu same hity. Efekt misji. Weekendowy wypad w Tatry za jedyne 200 złotych jest możliwy. Cel zrealizowany!

Patrycja Migiel (aip)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto