Susza, globalne ocieplenie: stan alarmowy dla świata. Naukowcy ostrzegają przed kataklizmem. Co nas czeka?

Julia Karasiewicz
Julia Karasiewicz
11 tysięcy naukowców z całego świata ostrzega przed katastrofą. Przekonują, że jeśli nie dokonamy natychmiastowych zmian w naszym stylu życia, niebawem będziemy świadkami ”cierpienia ludzi na nieznaną dotąd skalę”. Faktem jest, że spośród 13 punktów krytycznych dla klimatu, 9 już się urzeczywistniło. Skutki obserwujemy już teraz - Polska zmaga się z suszą. Co jeszcze nas czeka i co musimy zmienić, by się uchronić przed katastrofą?

Co nas czeka? "Niewyobrażalne cierpienie”

11 tysięcy ekspertów ze 153 krajów - tyle osób podpisało się pod raportem z listopada 2019 ostrzegającym ludzkość przed zagrożeniem klimatycznym. Badacze uznali, że wprowadzenie stanu alarmowego jest ich moralnym obowiązkiem.

Jakie rozwiązania proponują naukowcy?

Za raport, opublikowany przez magazyn naukowy „BioScience”, odpowiadają William J. Ripple i Christopher Wolf. Autorzy twierdzą, że aby zapobiec powszechnej nędzy spowodowanej katastrofalnymi uszkodzeniami biosfery, ludzkość musi czym prędzej wprowadzić zrównoważoną ekologicznie alternatywę dla działań podejmowanych do tej pory.

Zmiany klimatyczne to nasza rzeczywistość, która niestety pogarsza się szybciej niż przewidywano. - William Ripple, profesor ekologii (Uniwersytet w Oregonie)

Jeśli nic nie zrobimy, będziemy świadkami niewyobrażalnego cierpienia - to przerażający wniosek, który płynie z raportu.

Susza efektem globalnego ocieplenia

Efekty czarnego scenariusza naukowców widzimy już teraz. Po kolejnej zimie bez śniegu i przy suchej wiośnie bez opadów deszczu, Polska wysycha. Puszczane mimo uszu ostrzeżenia ekspertów stają się powoli faktem. Już w 2019 roku w niektórych miejscowościach czasowo zabrakło wody w kranach. Prognozy na 2020 są jeszcze gorsze.

Uważa się, że czeka nas najgorsza sytuacja od ponad stu lat. Obecnie obserwujemy znacznie niższy poziom rzek, niż zazwyczaj wiosną. Przez brak opadów (susza meteorologiczna) poziom wód ciągle spada, prowadząc do stanu suszy hydrologicznej. Rzecznik prasowy Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej w wypowiedzi dla TVN zaznaczył:

W marcu i kwietniu stany wody na rzekach w Polsce powinny rosnąć z powodu zasilania rzek wodami roztopowymi. Zaistniała obecnie sytuacja jest więc bardzo niekorzystna w perspektywie dalszych miesięcy - Grzegorz Walijewski, hydrolog

Punkty krytyczne dla klimatu

Czym są punkty krytyczne dla klimatu? To zjawiska, które uruchomią pewne nieodwracalne procesy w degradacji środowiska naturalnego, jakie znamy. Z 13 wyznaczonych przez naukowców punktów urzeczywistniło się już 9, na co wskazuje kolejny raport, przygotowany przez Zespół ds. Zmian Klimatu (Intergovernmental Panel on Climate Change). Jakie zmiany zachodzą już teraz?

  1. Zniszczenie amazońskiego lasu deszczowego przez nawracające susze
  2. Redukcja lodu morskiego w Arktyce
  3. Osłabienie prądów morskich w Atlantyku
  4. Zniszczenie lasów borealnych przez pożary i plagi szkodników
  5. Masowe wymieranie organizmów żyjących na Wielkiej Rafie Koralowej
  6. Stopnienie pokrywy lodowej Grenlandii
  7. Stopnienie wiecznej zmarzliny
  8. Stopnienie pokrywy lodowej w zachodniej Arktyce
  9. Topnienie lądolodu Antarktydy wschodniej

Brak natychmiastowych działań sprawi, że kolejny punkt krytyczny dla klimatu, jakim jest wzrost średnich temperatur o 1.5 stopnia Celsjusza, może zostać przekroczony już w 2040 roku. Konsekwencje będą niestety dramatyczne.

Czy da się naprawić sytuację?

Badacze, choć nakreślili mocno pesymistyczną wizję, nie pozostawili nas bez nadziei. W raporcie opublikowanym przez „BioScience” zaproponowali 6 punktów, które mogą pomóc w rozwiązaniu globalnego problemu. Co musimy wcielić w życie, by zadbać o stabilną przyszłość - nie tylko kolejnych pokoleń, ale i własną? Zobacz w galerii.

iPolitycznie - 300 milionów Putina by skorumpować Świat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Susza, globalne ocieplenie: stan alarmowy dla świata. Naukowcy ostrzegają przed kataklizmem. Co nas czeka? - Portal i.pl

Komentarze 19

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

P
Prepers

Ten artykuł to propaganda wystarczy zamrozić szklankę wody i zauważyć czy poziom bedzie wyżej czy nizej? A potem poczekać jak się roztopi czy napewno będzie jak przed zamrożeniem?!!

A tak do wiadomości dla tych co spali na lekcjach historii temperatura podczas bitwy pod Grunwaldem 39,5 średnia jak występowała na terenach ówczesnej Polski.

A wy dalej łykacie te brednie jak pelikan

Taki chińczyka czy hindus pali wszystko jak leci topią stal na potęgę ale nie bo 1000 razy mniejsza populacja Europy chce ograniczyć spalanie wszystkiego...

Co do rafy królowej to prawda UMIERA tyle że powodem jest brak dwutlenku węgla tak samo jest z planktonem to i prąd płynie wolniej.

Douczcie się trochę, poczytajcie starsze książki zauwazycie jak media wami manipulują.

J
Jerry

Jak czytam komentarze to się boję o naszą przyszłość. Głupie społeczeństwo to prosta droga do katastrofy. Ale może właśnie tak ma być. Przetrwają Ci co mają trochę oleju w głowie. Z reszty idi**otów Ziemia się oczyści. Niektórzy myślą, że życie na Ziemi to jedna wielka promocja i przeceny. Ale już za kilka lat przekonają się co to znaczy nie mieć dostępu do wody. Jak nie będzie co do paszczy wlać to może oczy się otworzą

m
maczo
4 stycznia, 19:35, Gość:

Niestety niema co się łudzić, że co kolwiek się zmieni na lepsze. Większość uważa ten problem za nieistjejacy, albo że to ich nie dotyczy. Przykre.

najlepsi są ci z psie totalni ignoranci i amatorzy w każdej dziendzinie no ale jaki naród taki rząd

F
Fixmix

https://youtu.be/g_WLwens6vI wyjasnione dlaczego, jak i co robic

G
Gość
4 stycznia, 0:03, Ulek:

Strachy na Lachy. Nic sie takiego nie dzieje, po prostu przestraszonymi sie latwiej rzadzi.

Co jeszcze musi się wydarzyć, żeby ludzie Twojego pokroju przejrzeli na oczy? Jesteś toksyczny i nie powinieneś się wypowiadać wcale

J
John
3 stycznia, 17:18, Gość:

Przestańcie pisać te głupoty. Ziemia ma swoje cykle i nie zważa na to czy jest człowiek czy nie.

Jak masz dzieci to im wspolczuje. A jak Ich nie masz to nich tak zostanie.

G
Gość

Niestety niema co się łudzić, że co kolwiek się zmieni na lepsze. Większość uważa ten problem za nieistjejacy, albo że to ich nie dotyczy. Przykre.

G
Gość
2 stycznia, 17:57, xYz:

Oj tam, oj tam. Przecież Jędraszewski twierdzi, że to brednie niegodne z ewangelią. A episkopat to popiera. Więc 11 tys. naukowców musi się mylić.

3 stycznia, 05:27, Gość:

A W AUSTRALI POLI SIE LAS WIESZ ILE TO DYMU GŁĄBIE ?? NIECH TO ZGASZA NAUKOWCY

3 stycznia, 16:35, Gość:

Czemu od razu mieszać Kościół z degradacja srodowiska.

bo kosciol to degradacja spoleczenstwa

G
Gość

Ludziom w głowach się przewraca od kiedy zaczęli puszczać w kosmos to niszczyli ta barierę i zrobili coraz większą dziurę ozonowa a teraz jak ja słyszę żyć eko itd..to zygac się chce!

G
Gość

A po co wszystkim posłom senatom i innym ochrona z 2 autami a w 3 oni niech jeżdżą autobusem taniej będzie i więcej naszych podadkow zostanie

G
Gość
4 stycznia, 0:03, Ulek:

Strachy na Lachy. Nic sie takiego nie dzieje, po prostu przestraszonymi sie latwiej rzadzi.

Biedny, ślepy człowieku ...

U
Ulek

Strachy na Lachy. Nic sie takiego nie dzieje, po prostu przestraszonymi sie latwiej rzadzi.

G
Gość

Przestańcie pisać te głupoty. Ziemia ma swoje cykle i nie zważa na to czy jest człowiek czy nie.

G
Gość
2 stycznia, 17:57, xYz:

Oj tam, oj tam. Przecież Jędraszewski twierdzi, że to brednie niegodne z ewangelią. A episkopat to popiera. Więc 11 tys. naukowców musi się mylić.

3 stycznia, 05:27, Gość:

A W AUSTRALI POLI SIE LAS WIESZ ILE TO DYMU GŁĄBIE ?? NIECH TO ZGASZA NAUKOWCY

Czemu od razu mieszać Kościół z degradacja srodowiska.

G
Gość

Wreszcie coś ciekawego w tym nudnym jak pizda świecie.

Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto
Dodaj ogłoszenie