Światowe Forum Mediów Polonijnych. Kicz ,bez obiadu i drożdźówek

Dzień pierwszy na każdej imprezie, czy konferencji rzutuje na wspomnienia oraz opinie o przyjęciu gości. Niestety, była pierwsza wpadka organizatorów. Wielu uczestników jechało nawet kilka tysięcy kilometrów na jubileuszowa imprezę. I co ?

Co prawda hotel w Tarnowie Mościcach jest *** gwiazdkowy i spanie jest dobre, ale organizatorzy zapomnieli zadbać, że te osoby po podróży chętnie by się napili czegoś ciepłego i zjedli chociaż tradycyjną drożdżówkę.

Niestety czekał ich zawód, pani recepcjonistka informowała, że organizatorzy nic nie zamówili, ale w restauracji jest saturator z wodą w dodatku bezpłatnie. Natomiast kto miał ochotę to mógł sobie w restauracji kupić małą filiżankę herbaty za 5 zł, a nawet we własnym zakresie obiad.

Uczestnicy mieli do dyspozycji dwa autokary. Ale niestety okazało się, że pierwszy był niepełny, a drugi prawie pusty. Z oficjalnych informacji miało być 150 uczestników tego Forum, a wielu chętnym organizatorzy nawet odmawiali akredytacji z powodu braku miejsc.

Po przyjeździe do sali Lustrzanej Urzędu Miasta w Tarnowie w tej niewielkiej sali wiało pustkami. Oczywiście nie zawiodły vipy. Pan Prezydent Tarnowa Ryszard Ścigała przez ponad godzinę prezentował miasto oraz jego zalety.

To była co prawda w stylu prezentacji, że warto na terenie miasta inwestować oraz, że w tym mieście jest tylko 9 proc. bezrobocie. Oczywiście największym przedsiębiorcą w tym rejonie to oczywiście Tarnowskie Azoty. Natomiast miasto jest poddawane generalnej renowacji.

Niestety uczestnicy oczekiwali, że chociaż miasto im postawić coś na ząb, ale niestety nic. Natomiast zaoferowano 100 m spacer uczestników pod pomnik i wysłuchanie jednej melodii historycznej mieli możliwość udać się na rynek Tarnowski, a potem szybko do autokarów i jazda do Dąbrowy Tarnowskiej aby odwiedzić odremontowaną Bóżnice żydowską i Ośrodek Spotkań Kultur.

Natomiast organizatorzy zapomnieli, że jeszcze dojeżdżają uczestnicy Forum do Hotelu i zamiast aby jeden autokar podjechał i zabrał przybyłych uczestników na dalszą przejażdżkę do Dąbrowy Tarnowskiej. W miejscowości Breń około godz. 20.00 była uroczysta obiado - kolacja pt. Regionalny poczęstunek.

To był zmarnowany dzień w stylu peerelowskiego spotkania.

Wtorek 11 września wydawał się, że będzie lepszy i bardziej efektywny. Teatr im. Ludwika Solskiego to piękny obiekt, ale nie na garstkę uczestników Forum. Organizatorzy pomyśleli jak zapełnić salę i zaprosili uczniów z I i III tarnowskiego liceum. Część oficjalna jak zawsze była nudna i uczestnicy jak też młodzież po cichu uciekała do holu na kawę , herbatę i drożdżówki.

Uroczystego otwarcia XX Światowego Forum Mediów Polonijnych dokonał Pan Prezydent Miasta Tarnowa. Oczywiście najciekawszy wykład był Pani Reginy Jurkiewicz z Departamentu Współpracy z Polonią MSZ.

Natomiast specjalnymi gośćmi byli: Maria Pańczyk - Pozdej - wicemarszałek Senatu RP, Paweł Mikusek reprezentował Ministerstwo Środowiska, Andrzej Harężlak - Wicewojewoda Małopolski, Ryszard Ścigała - prezydent Tarnowa, ks. bp Wiesław Lechowicz - delegat Komisji Episkopatu ds. Duszpasterstwa Emigracji Polskiej, Adam Kwiatkowski - poseł RP, Zdzisław Iwanicki - wicedyrektor Gabinetu Marszałka Senatu RP, Rafał Balawajder - dyrektor naczelny Teatru im. Ludwika Solskiego w Tarnowie.

Tradycyjnie podczas inauguracji Forum odbyło się wręczenie nagród Fidelis Poloniae. statuetkę FIDELIS POLONIAE 2012 otrzymali :
- Kategorii I - OSOBA otrzymał Pan ALEX STOROŻYŃSKI.
- Kategorii II - ORGANIZACJA, INSTYTUCJA, FIRMA otrzymała FUNDACJA POLCUL im. Jerzego Bonieckiego.

Druga część spotkania składała się z wykładów na temat ochrony środowiska między innymi w Małopolsce. Co prawda najbardziej logiczny wykład chociaż już częściowo zdezaktualizowany był Pani dr Aleksandry Sajdak - Bobikównej jak wszystkim było wiadomo córki wiceprezes Stowarzyszenia Małopolskie Forum.

Wymieniona w pierwszym dniu była recepcjonistka, a obecnie ma wykład pt. Natura 2000. Na początku wykładu przedstawiła, że jest związana z krakowską uczelnią, ale na zakończenie oświadczyła, że już tam nie pracuje ( pracuje obecnie w województwie podkarpackim).

Na zakończenie dnia w Dworku Modrzewiowym Hotelu Cristal odbył się dalsza część spotkania gdzie wręczano nagrody „Anioły”. Anioły swym wyglądem i wielkością były pospolitym kiczem, a miano ich wręczyć 60 sztuk, ale dekoracji było mniej.

Oczywiści tradycyjnie do obiado - kolacji był pseudo kabaret pt. dEFEKT z programem „Na rozdrożu”. Występy tego amatorskiego zespołu miały charakter zabawy na imieninach cioci po kilku zakrapianych. To była kolejna kompromitacja.

(zdjęcia i materiał jest chroniony prawem autorskim)