Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Święta tuż-tuż... Jak świętują inni?

Redakcja
fot. Adam Warżawa/Dziennik Bałtycki
fot. Adam Warżawa/Dziennik Bałtycki
Jeszcze tydzień i ten szczególny czas spędzimy z najbliższymi przy rodzinnym stole, dzieląc się opłatkiem, śpiewając kolędy i spożywając wigilijne potrawy. I choć to święto chrześcijańskie, różne są sposoby jego obchodzenia w krajach UE.

Boże Narodzenie to święto upamiętniające narodziny Chrystusa. Poprzedzone jest Adwentem, okresem czterotygodniowego oczekiwania. Data jego obchodzenia w dniu 25 grudnia była reakcją cesarza Aureliana na zastąpienie pogańskiego święta Natale Solis Invicti (Narodziny Słońca), które czczono w tym właśnie czasie. Pierwsza wzmianka o Bożym Narodzeniu pochodzi z roku ok. 354 r. i znajduje się w zbiorach Biblioteki Watykańskiej. Tradycyjne polskie święta spędzane są zawsze w kręgu rodzinnym. Poprzedza je Wigilia i w tym dniu obowiązuje post. Na stole według tradycji powinno znajdować się 12 potraw, najpopularniejsze to barszcz z uszkami, kapusta z grzybami, makowce, pierniki, karpie, w niektórych rejonach kutie. Szczególny dla Polski, Czech i Litwy jest zwyczaj dzielenia się opłatkiem, zostawienie talerza dla zabłąkanego gościa i czytanie Pisma Świętego. Pod choinką leżą prezenty, które odpakowuje się po wieczerzy. Tak to zwykle wygląda u nas. Ale co kraj to obyczaj...

Jagnięcina, chałwa, owoce morza i szopki w domach

W Hiszpanii Wigilia obchodzona jest w kręgu rodzinnym. Okres przedświąteczny " Navidad " zaczyna się 22 grudnia. Tego dnia odbywa się w Madrycie losowanie bardzo popularnej w całym kraju loterii. Prawdziwy początek świąt to "Nochebuena", czyli Wigilia 24 grudnia. Około godz. 22 wszyscy siadają do stołu i rozpoczyna się wieczerza. Tradycyjne dania są z indyka, jagnięciny, owoców morza i ryb. Na deser obowiązkowo hiszpański szampan – cava, ciasteczka, marcepan i orzechy. - Wszyscy obcokrajowcy dziwią się, że jemy owoce morza na wigilijnej kolacji. Ale u nas to normalne. Raki są najbardziej popularne i smakują mi najbardziej. Są jednak bardzo drogie. Jemy je tylko przy wyjątkowych okazjach - mówi Beatriz Munoz Villar. Tradycyjnym ciastem jest także keks, w którym zapieka się niespodzianki. Kto na nie trafi, musi w następnym roku upiec takie ciasto. Opłatek zastępuje specjalny przysmak z chałwy tzw. "turron". Po kolacji wiele osób idzie się do kościoła na mszę o północy. Bardzo popularna w Hiszpanii jest tradycja szopki. Budowle ustawia się w domach, na wystawach sklepowych, w kościołach i na ulicach. Często odgrywane są sceny biblijne z udziałem ludzi i zwierząt.

Bardziej świątecznie niż Boże Narodzenie obchodzi się święto Trzech Króli. Wtedy to do miast przypływa statek, który na swym pokładzie przywozi monarchów wraz z wielbłądami. Podczas tego święta Hiszpanie szczodrze obdarowują się prezentami. - Ten zwyczaj wynika z tradycji. Trzej królowie obdarowali Chrystusa podarkami. Teraz my obdarowujemy się wzajemnie. Według innych legend królowie ze wschodu przywożą dzieciom prezenty - mówi Beatriz. Wieczorem dzieci wystawiają w ogrodzie lub na balkonie miseczki z wodą dla wielbłądów, a obok stawiają buty. Następnego dnia miseczki są puste, a buty pełne upominków. Niegrzecznym dzieciom Trzej Królowie przynoszą węgiel. Tego dnia podaje się ciasto drożdżowe z niespodzianką, np. monetą. Ten, kto na nią trafi, podobno będzie miał szczęście. ...

Święta trwają tylko jeden dzień

W Stanach Zjednoczonych Boże Narodzenie obchodzone jest 25 grudnia. Wigilia i post nie są tam praktykowane, a drugi dzień świąt jest normalnym dniem pracy. Cały okres przedświąteczny, który zaczyna się pod koniec listopada jest właściwym okresem świąt - To jakby święto przed właściwymi świętami - mówi Kate Parsons - Okres ten trwa dosyć długo i zaczyna się tuż po Święcie Dziękczynienia. Najbardziej odczuwa się to na ulicach i w sklepach, gdzie aż roi się od świętych Mikołajów, reniferów i ozdób świątecznych - stwierdza.

W kościołach i miejscach pracy organizowane są zbiórki pieniędzy, żywności oraz nowych ubrań, zabawek dla potrzebujących. W domach obowiązkowo jest choinka - stawiana tylko przy oknie, stroiki na drzwiach, skarpety na kominkach i pieczony indyk. Mikołaj (Santa Claus) nadlatuje w nocy z 24 na 25 grudnia saniami zaprzężonymi w renifery i wchodzi do domów przez komin. Wrzuca kilka drobiazgów do powieszonych skarpet, zjada przygotowane dla niego ciasteczka, popijają je mlekiem, zostawia pod choinką prezenty, które według tradycji, dzieci odpakowują po skromnym śniadaniu 25 grudnia. Amerykańscy katolicy wychodzą na pasterkę, ale odbywa sie ona wcześniej niż w Polsce, bo najczęściej o godz. 22. Niestety 26 grudnia jest normalnym dniem pracy i wtedy wszystkie dekoracje są ściągane, a choinki wyrzucane.

Opłatek z miodem i czosnkiem

Czeskie Vánoce - Boże Narodzenie jest szczególnym okresem. Święta są tu czasem wzajemnych spotkań rodzinnych oraz dniami wolnymi od pracy. Choć tylko 10 proc. Czechów deklaruje religijnośc, Vánoce świętowane jest hucznie nawet przez rodziny bezwyznaniowe. Już kilka tygodni przed Bożym Narodzeniem wystawy sklepowe przyciągają klientów specjalnymi promocjami i kolorowymi świecidełkami.

Prawdziwy okres świąteczny rozpoczyna się jednak dopiero 24 grudnia. Ludzie wierzący przez cały ten dzień zachowują post, następnie składają sobie życzenia i obdarowują się prezentami. Czesi, podobnie jak Polacy, zasiadają do Wieczerzy Wigilijnej po ukazaniu się na niebie pierwszej gwiazdki. Potrawy są zróżnicowane i zależą od regionu, ale uniwersalne w każdej części Czech są: „vánočky” – tradycyjne białe ciasto z bakaliami, karp w maśle, zupa grzybowa i opłatki smarowane miodem lub czosnkiem, co ma przynieść zdrowie i chronić domowników przed możliwymi nieszczęściami w nadchodzącym roku. - Spożywamy w tym okresie także wiele suszonych owoców oraz jabłek, które czasem służą również do świątecznych wróżb - stwierdza Katerina Marienova - W święta niektórzy odwiedzają także kościoły, które zazwyczaj świecą pustkami i śpiewają kolędy.

Świeczki dla Matki Boskiej

Także we Francji Święta Bożego Narodzenia odgrywają dużą rolę. Francuzi wręczają sobie ręcznie robione kartki świąteczne oraz kupują prezenty. 24 grudnia Francuzi biorą udział we mszy, ale nie ma tradycyjnej Wigilii. Dzieci zostawiają buty przy kominku dla Pere Noël ( Świętego Mikołaja) a wielu dorosłych spożywa posiłki w restauracjach. 25 grudnia wszyscy siadają do wspólnego obiadu, który jest najważniejszym posiłkiem. W ten dzień je się kasztany i pije dużo szampana. Najważniejszymi potrawami są: pieczona gęś, pasztet z gęsiej lub kaczej wątróbki, ostrygi , wędzony łosoś, biała kaszanka i czasem indyk. W żadnym domu nie może zabraknąć buche de Noel, świątecznego ciasta w kształcie kawałka drewna. W niektórych regionach zostawia się wieczorem na dworze płonące świeczki na wypadek gdyby przechodziła Matka Boska.

- We Francji choinka zdobiła mieszkania niegdyś tylko dzień. Teraz przystrajamy drzewko w połowie grudnia, a domy dekorujemy gałązkami jemioły, ostrokrzewu, liśćmi dzikiego wina i rozmarynu - mówi Alexandra Paris. Tradycją jest również wypiekanie trzynastu chlebów symbolizujących dwunastu apostołów i Jezusa, a także szopki. Prezenty we Francji wręczane są w pierwszy dzień świąt.

Świąteczne jarmarki, grzane wino, kiełbasa, gęś z pyzami

W Niemczech już w listopadzie można zobaczyć udekorowane świecącymi lampkami okna. Stąd właśnie wywodzi się zwyczaj strojenia choinki i Niemcy oprócz bombek wieszają na niej ciastka, jabłka i świece. Prawie miesiąc przed świętami zawiesza się specjalny kalendarz, w którym dzieci znajdują czekoladki. Z końcem listopada niemal w każdym mieście rozpoczynają się rynki bożonarodzeniowe, na których można kupić tradycyjne wypieki, miejscowe przysmaki i napić się popularnego "Glühwein" - grzanego wina. Tradycją są także wieńce adwentowe wywieszone na drzwiach i talerze z piernikami napełniane przez cały Adwent. Sama Wigilia w Niemczech jest skromna i tradycją jest sałatka kartoflana, śledź i kiełbaska. Najbardziej uroczystym momentem jest świąteczny obiad, po którym rozpakowuje się złożone pod choinką prezenty. -Charakterystyczne dla Niemiec jest bakaliowe ciasto "Stollen", w kształcie nowo narodzonego dzieciątka zawiniętego w becik. W pierwszy dzień jada się gęś z pyzami - "Klöse", barszcz, pieczone jabłka i zupę grzybową - mówi Frank Fischer. Prezenty przynosi Weihnachtsmann 24 grudnia. Wiele rodzin wynajmuje Weihnachtsmanna, którego rolę odgrywają studenci przebrani w kostium. O północy rozbrzmiewają dzwony z wież kościołów katolickich i ewangelickich, obwieszczając narodziny Jezusa, ewangelicy i katolicy przybywają do swoich kościołów na pasterkę.

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto