Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Święto Chrystusa czy kolejna biesiada?

Radosław Kowalski
Radosław Kowalski
W24
Choinka, prezenty, śnieg, wigilijne potrawy- to wszystko tworzy jedyną, niepowtarzalną atmosferę Świąt Bożego Narodzenia.

Pytanie tylko, czy w taki sposób nie tworzymy własnej tradycji coraz mniej związanej z przeżywaniem najważniejszego wydarzenia w historii świata.

Z czym mi się kojarzy Boże Narodzenie? Z Chrystusem? Gdzie tam. Jakim Chrystusem; z choinką, prezentami, z kolędami. Jako dziecko zawsze lubiłem Święta, ponieważ chociaż na chwilę triumfował spokój i radość. Jak to miło zobaczyć członków rodziny, którzy nie mają sobie nic do zarzucenia i każdy każdemu dobrze życzy. Czemu tego nie robią w inne dni, trudno powiedzieć.

Może dlatego, że tak się nienawidzą, że musi ktoś ich zmusić, aby sobie dobrze życzyli i spokojnie rozmawiali. Dlatego Wigilia nie jest dla mnie wydarzeniem religijnym, ale raczej wyjątkowej uroczystości rodzinnej. O Chrystusie, Bogu i tym podobnych rzeczach rzadko się rozmawia, często bywa tak, że uczestnicy tego rytuału mają bardzo skąpą wiedzę na ten temat, dlatego wolą podyskutować o pracy, rodzinie i takich podstawowych sprawach.

A gdzie refleksja nad swoim człowieczeństwem? Teologiczna dyskusja na temat filozoficznego testamentu Jezusa Chrystusa? Nie ma: najpierw jest opłatek, potem uroczyste otwieranie prezentów, a na sam koniec smakowite jedzenie - same przyziemne przyjemności. To dlatego się mówi: Mój Boże, jak te Święta szybko zleciały. Teraz jeszcze trzeba zorganizować Sylwestra, i będzie po kłopocie - jakoś przez to przebrniemy.

U niektórych na stole pojawia się nawet i butelka z rozweselającym płynem. Z czasem, kiedy twarze robią się coraz bardziej czerwone, a nastroje coraz lepsze, rozpoczynają się chóralne śpiewy : "Bóg się rodzi" albo bardziej żwawe "Pójdźmy wszyscy do stajenki" - zaczyna się biesiada!

Wydaje mi się, że Kościół robi krzywdę naszemu Zbawicielowi - Jezusowi Chrystusowi, podtrzymując taką tradycję. Bo ja nigdy w życiu nie chciałbym, aby w moje urodziny pierwszorzędną rolę odgrywał jakiś pajac w komunistycznym stroju (chyba, że to przebrany Jezus Chrystus) albo jakieś pięknie przyozdobione, cholerne drzewko. Chyba nie o to w tym wszystkim chodzi?

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto